Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Piquet Jr: "Mieliśmy sporo szczęścia"
Nelson Piquet Jr

Piquet Jr: "Mieliśmy sporo szczęścia"

2008-07-20 - W. Nogalski     Tagi: Renault, Piquet Jr., Hockenheim
Nelson Piquet Jr przyznał, że miał sporo szczęścia podczas dzisiejszego Grand Prix Niemiec i właśnie jemu zawdzięcza swoje pierwsze podium w Formule 1.

Brazylijczyk, który w pierwszych dziewięciu wyścigach sezonu zdobył zaledwie dwa punkty, startował do Grand Prix Niemiec z odległej siedemnastej pozycji. Nelsinho w pełni wykorzystał jednak okres neutralizacji i na dziesięć okrążeń przed końcem wyścigu objął prowadzenie. Ostatecznie jednak musiał zadowolić się drugą pozycją. „Nie wiem, od czego zacząć”, powiedział Piquet Jr podczas konferencji prasowej po wyścigu. „Bolid z treningu na trening był coraz lepszy i wszystko szło dobrze aż do kwalifikacji. Niestety pierwsze okrążenie mi nie wyszło, a podczas drugiego utknąłem za wolniejszymi bolidami, więc musiałem startować do wyścigu z końca stawki.”

„Myślałem, że to już koniec, ale na szczęście tym razem samochód bezpieczeństwa bardzo nam pomógł. Zespół podjął doskonałą decyzję i ściągnął mnie do boksów w idealnym momencie.”

„Przed wyścigiem musieliśmy wybrać pomiędzy strategią jednego a dwóch postojów. Trafiliśmy w dziesiątkę, ponieważ gdybyśmy wybrali bardziej agresywną strategię, z pewnością nie stanąłbym dziś na podium. Mieliśmy więc sporo szczęścia i w końcówce mogłem już jechać swoim tempem.”
Piquet przyznał, że na ostatnich okrążeniach wolał „grzecznie” oddać Lewisowi Hamiltonowi pierwszą pozycję niż w czasie walki stracić praktycznie pewne podium.

„Wiedziałem, że muszę utrzymać tempo, ale także zdawałem sobie sprawę z tego, że nie mogę przeforsować, ponieważ wtedy w końcówce wyścigu z moich opon niewiele by zostało”, powiedział.

„Gdy objąłem prowadzenie, wiedziałem, że Lewis szybko mnie dogoni, a Felipe jedzie podobnym tempem do mnie. Gdybym zaryzykował podczas walki z Hamiltonem, Felipe mógłby mnie wyprzedzić, więc wybrałem drugie miejsce niż trzecie czy czwarte. Utrzymywałem więc swoje tempo, nie popełniałem błędów i ostrożnie obchodziłem się z oponami.”

Piquet minął linię mety tuż przed Felipe Massą i kibice po raz pierwszy od 1991 roku , gdy na pudle obok legendarnego Ayrtona Senny stanął ojciec Nelsinho - Nelson senior - oglądali na podium dwóch Brazylijczyków



źródło: Autosport

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Piquet Jr: "Mieliśmy sporo szczęścia"