Renault rozwinie skrzydła na Hockenheim?

Renault ma zamiar przeanalizować swoje dotychczasowe błędy, aby w drugiej części sezonu móc w pełni zaprezentować swój potencjał na torze.

Zespół, do którego po rocznej przerwie powrócił Fernando Alonso, jest tylko cieniem zespołu sprzed dwóch lat.

Co prawda Hiszpan miał kilka okazji do zdobycia punktów, jednakże ani on ani jego zespół nie potrafili ich wykorzystać. Jedyne co teraz pozostaje stajni Renault, to wyciągnąć wnioski z błędów popełnionych w przeszłości i przekuć je na sukces w pozostałej części sezonu. Taka jest opinia głównego inżyniera Renault, Alana Permane.

"Co z tego, że zdobyliśmy punkty podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii. To ciągle za mało, aby liczyć się w stawce. Nie ma sensu roztrząsać pewnych rzeczy po fakcie i mówić co by było, gdybyśmy poprawili wtedy to lub tamto."

"Przyjęliśmy naszą lekcję z pokorą i mamy nadzieję, że nasze wysiłki nie pójdą w drugiej części sezonu na marne."

Permane jest przekonany o tym, że dzięki nowemu pakietowi aerodynamicznemu jego drużyna zaliczy udany występ na Hockenheim.

"Przed każdym wyścigiem w sercu każdego z nas tli się nadzieja, że może na skutek szczęśliwego zbiegu okoliczności uda nam się wygrać. Jesteśmy jednak realistami i patrząc na wyniki z poprzednich dwóch wyścigów, liczymy na to że obaj nasi kierowcy wejdą do Q3 i być może powalczą o punkty." "Na Hockenheim zaprezentujemy nowy pakiet aerodynamiczny - wiemy że dzięki niemu samochód może być szybszy, tak więc podchodzimy do niedzielnego wyścigu ze sporym optymizmem. Naszym celem na ten sezon jest czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów i to na tym skupiamy wszelkie nasze wysiłki."