Formuła 1 » Aktualności F1 » Pietrow: W Renault traktowali mnie jak dzieciaka

Pietrow: W Renault traktowali mnie jak dzieciaka
2012-03-05 - G. Filiks Tagi: Renault, Lotus, Pietrow, Mark Slade
Witalij Pietrow znów postanowił ujawnić nieco pikantnych szczegółów na temat współpracy z ekipą Lotusa, która w sezonie 2010 rywalizowała pod szyldem Renault.
Rozmawiając z serwisem Autosport, Pietrow wspominał swój pierwszy rok w Formule Jeden, przebiegający pod znakiem sromotnych porażek z zespołowym partnerem Robertem Kubicą oraz ciągłych wypadków. Na przestrzeni 19 wyścigów Rosjaninowi udało mu się wówczas uzbierać zaledwie 27 punktów, Polak zgarnął ich 136. Pietrow wyznał teraz, że podczas debiutanckiego sezonu przeżywał ciężkie chwile nie tylko na torze, ale i poza nim. Urodzony w Wyborgu zawodnik wdał się w konflikt ze swoim inżynierem wyścigowym Markiem Slade, który po 2010 roku odszedł do Mercedesa obejmując pieczę nad Michaelem Schumacherem. „W pierwszym roku startów miałem pewne problemy z moim zespołem, walczyłem z Markiem Slade". - żalił się Witalij.
„To bardzo mądry inżynier, ale nie mogliśmy znaleźć wspólnego języka. Renault umieściło go na wysokim stanowisku, bo miał 20-letnie doświadczenie, a ja byłem dla nich dzieciakiem. Gdyby nakazał ci wyskoczyć przez okno, musiałbyś to zrobić. Szanowałem go i słuchałem cały czas, podskakując kiedy tego chciał. Teraz widzę jednak, że robiłem źle. Miałem swoje zdanie, dlatego powinienem być bardziej stanowczy, ale bałem się, że powiem coś niewłaściwego".
Przed sezonem 2012 Slade wrócił do stajni z Enstone, zostając inżynierem wyścigowym Kimiego Raikkonena. Lotus zatrudnił Brytyjczyka na prośbę samego „Icemana". Obaj panowie współpracowali kiedyś w McLarenie.
Rozmawiając z serwisem Autosport, Pietrow wspominał swój pierwszy rok w Formule Jeden, przebiegający pod znakiem sromotnych porażek z zespołowym partnerem Robertem Kubicą oraz ciągłych wypadków. Na przestrzeni 19 wyścigów Rosjaninowi udało mu się wówczas uzbierać zaledwie 27 punktów, Polak zgarnął ich 136. Pietrow wyznał teraz, że podczas debiutanckiego sezonu przeżywał ciężkie chwile nie tylko na torze, ale i poza nim. Urodzony w Wyborgu zawodnik wdał się w konflikt ze swoim inżynierem wyścigowym Markiem Slade, który po 2010 roku odszedł do Mercedesa obejmując pieczę nad Michaelem Schumacherem. „W pierwszym roku startów miałem pewne problemy z moim zespołem, walczyłem z Markiem Slade". - żalił się Witalij.
„To bardzo mądry inżynier, ale nie mogliśmy znaleźć wspólnego języka. Renault umieściło go na wysokim stanowisku, bo miał 20-letnie doświadczenie, a ja byłem dla nich dzieciakiem. Gdyby nakazał ci wyskoczyć przez okno, musiałbyś to zrobić. Szanowałem go i słuchałem cały czas, podskakując kiedy tego chciał. Teraz widzę jednak, że robiłem źle. Miałem swoje zdanie, dlatego powinienem być bardziej stanowczy, ale bałem się, że powiem coś niewłaściwego".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Pietrow: W Renault traktowali mnie jak dzieciaka
Podobne: Pietrow: W Renault traktowali mnie jak dzieciaka




Podobne galerie: Pietrow: W Renault traktowali mnie jak dzieciaka
.jpg)


Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Renault
Galerie zdjęć
Newsletter