Formuła 1 » Aktualności F1 » Pęknięcie opony Vettela zagadką

Pęknięcie opony Vettela zagadką
Sebastian Vettel jest zbaraniały pęknięciem opony w swoim bolidzie podczas dzisiejszego wyścigu Formuły 1 o GP Austrii. Wbrew wcześniejszym informacjom nie ustalono przyczyny zdarzenia.
Kierowcy Ferrari strzeliła tylna prawa opona, gdy wyszedł na prowadzenie zwlekając z pit-stopem. Były czterokrotny mistrz świata zaczął 26. okrążenie toru Red Bull Ring na jednym komplecie supermiękiego ogumienia, ale przekonuje, że nie powinno zużyć się do końca na takim dystansie.
Pirelli na gorąco przekazało na Twitterze, iż opona się na czymś przebiła, jednak potem wpis skasowano i odwołano te doniesienia. Vettel nie zauważył, by z ogumieniem działo się cokolwiek niepokojącego.
„Opona eksplodowała nie wiadomo skąd". - mówił. „Nie było żadnego ostrzeżenia, wszystko było normalnie".
„To kompletna niewiadoma, dlaczego doszło do awarii".
„Było jasne, że każdemu wytrzymują opony dłużej niż się spodziewano. Przecież 27 okrążeń to nie jest tak dużo dla tej mieszanki. Kimi (Raikkonen) pokonał ponad 20 kółek na ultramiękkiej, byli tacy, którzy przejechali dłuższy dystans na supermiękkiej ode mnie".
Pirelli wciąż bada incydent wspólnie z Ferrari, ale większość opony przepadła, więc nie wiadomo, czy da się wyjaśnić sprawę.
Włoski dostawca sugerował serwisowi Autosport, że opona będąc już znacznie zużyta mogła przedziurawić się na czymś niepozornym, w tym na krawężnikach.Tymczasem szef Ferrari - Maurizio Arrivabene wskazywał, iż „inni nie mieli żadnych problemów".
„To naprawdę dziwne". - powiedział.
„Bez tej awarii Seb dojechałby bardzo wysoko na podium. Nie wiem dokładnie na której pozycji, ale bardzo wysoko". - dodał.
Kierowcy Ferrari strzeliła tylna prawa opona, gdy wyszedł na prowadzenie zwlekając z pit-stopem. Były czterokrotny mistrz świata zaczął 26. okrążenie toru Red Bull Ring na jednym komplecie supermiękiego ogumienia, ale przekonuje, że nie powinno zużyć się do końca na takim dystansie.
Pirelli na gorąco przekazało na Twitterze, iż opona się na czymś przebiła, jednak potem wpis skasowano i odwołano te doniesienia. Vettel nie zauważył, by z ogumieniem działo się cokolwiek niepokojącego.
„Opona eksplodowała nie wiadomo skąd". - mówił. „Nie było żadnego ostrzeżenia, wszystko było normalnie".
„To kompletna niewiadoma, dlaczego doszło do awarii".
„Było jasne, że każdemu wytrzymują opony dłużej niż się spodziewano. Przecież 27 okrążeń to nie jest tak dużo dla tej mieszanki. Kimi (Raikkonen) pokonał ponad 20 kółek na ultramiękkiej, byli tacy, którzy przejechali dłuższy dystans na supermiękkiej ode mnie".
Włoski dostawca sugerował serwisowi Autosport, że opona będąc już znacznie zużyta mogła przedziurawić się na czymś niepozornym, w tym na krawężnikach.Tymczasem szef Ferrari - Maurizio Arrivabene wskazywał, iż „inni nie mieli żadnych problemów".
„To naprawdę dziwne". - powiedział.
„Bez tej awarii Seb dojechałby bardzo wysoko na podium. Nie wiem dokładnie na której pozycji, ale bardzo wysoko". - dodał.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Pęknięcie opony Vettela zagadką
Podobne: Pęknięcie opony Vettela zagadką




Podobne galerie: Pęknięcie opony Vettela zagadką


Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Newsletter
Galerie zdjęć