
Pech Lotus Renault w piątkowych treningach
Kierowcy Lotus Renault mieli pecha pierwszego dnia Grand Prix Malezji. W pierwszej sesji treningowej przejechali razem zaledwie 10 okrążeń ze względu na problemy z przednimi piastami w kołach, które objawiały się podczas hamowania.
"Ze względu na poranne problemy, nie zrobiliśmy dziś wielu kilometrów. Musieliśmy ustalić jakieś priorytety na drugi trening i zdecydowaliśmy się wykonać dłuższy przejazd na miękkiej mieszance. Pomimo tego, iż nie przejechaliśmy wielu okrążeń, to zebraliśmy sporo cennych danych i dowiedzieliśmy się kilku istotnch spraw jak na przykład zużycie miękkich opon, które jest duże" - powiedział Nick Heidfeld, który zakończył dzień z ósmym czasem.
Witalij Pietrow wypowiadał się w podobny tonie, co Heidfeld. "Nie był to zbyt dobry dzień. Poranny problemy był zaskakujący i zdecydowaliśmy się nie wyjeżdżać na tor, do czasu rozwiązania wszystkich problemów. Kiedy już wyjechałem samochód prowadził się dobrze, ale nie mieliśmy czasu, aby pracować nad ustawieniami" - przyznał Rosjanin.
Warto dodać, że incydent Pietrowa był dość niebezpieczny, ponieważ kierowca Lotus Renault został uderzony w głowę jakimś elementem zawieszenia, co widać na powyższym video, ale na szczęście nie stało się nic poważnego.
Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
Komentarze do:
Pech Lotus Renault w piątkowych treningach









