Palmer kandydatem na podstawowego kierowcę Lotusa na sezon 2016?

Lotus w Formule 1 zasugerował swojemu rezerwowemu kierowcy Jolyonowi Palmerowi, że ma szansę awansować na przyszły rok do roli jednego z dwóch podstawowych zawodników zespołu.

Urzędujący mistrz serii GP2, którego ojciec Jonathan startował w F1, a obecnie jest prężnym biznesmenem w środowisku brytyjskich sportów motorowych, został wystawiony przez stajnię z Enstone już na pięciu piątkowych treningach weekendów Grand Prix i prezentował na nich podobne tempo do Pastora Maldonado. Palmer zawsze zastępuje Romaina Grosjeana.

Anglik stara się jak może na torze, ponieważ dąży do przejęcia kokpitu na stałe na sezon 2016 i Lotus nie pozbawia go nadziei na taki scenariusz.

„Nie chcę być znów trzecim kierowcą w przyszłym roku, zamierzam ścigać się z Lotusem". - mówił 24-latek telewizji Sky Sports. „Powiedziano mi, że może być okazja ku temu, więc po prostu muszę jeździć jak najlepiej i pokazywać ekipie, dlaczego powinna postawić na mnie.

„Spędzam trochę czasu w bolidzie, więcj przynajmniej dostaję szansę jakichś występów i o ile mi wiadomo, może być okazja awansować, dlatego próbuję chwytać ją obiema rękami". Na pięć występów w piątki, Palmer dwukrotnie wykręcił lepszy czas od Maldonado. Zapewnił, że jego wyniki w zestawieniu z rezultatami Wenezuelczyka są miarodajne.

Zobacz także: Lotus wymaga od Maldonado wykazania się dla utrzymania kokpitu »

„Za każdym razem, gdy opuszczam garaż, mamy tyle samo paliwa, te same ustawienia silnika". - tłumaczył. „Oczywiście na treningach czasami sprawdzamy różne rzeczy, różne poprawki do samochodu, więc jeden bolid może się lekko różnić od drugiego, ale w przybliżeniu robimy to samo.

„(...) Póki co jestem zadowolony z tego, jak wypadam.

„Jest trudno wskoczyć do bolidu, jeśli w ogóle się nie ścigasz (...) i od razu nabrać szybkości". - dodał.

Występy Palmera "urażają dumę" Grosjeana

Palmer weźmie udział jeszcze prawdopodobnie w kolejnych pięciu treningach. Grosjean narzekał, że opuszczając pierwszą sesję trudniej mu się przygotować do kwalifikacji i wyścigu, ale Lotus odrzucił żale Francuza.

Spytany, czy wystawianie Palmera odbija się na dyspozycji Grosjeana, dyrektor operacyjny zespołu na torze Alan Permane powiedział: „Nie sądzę. Kierowca z taką pozycją jak Romain, (występy Palmera) bardziej urażają jego dumę niż szkodzą szybkości w Grand Prix.

Alan Permane rozmawia z Romainem Grosjeanem

„Spójrz na pierwszy wyjazdy Romaina na drugim treningu. Toczy się wtedy pewna gra psychologiczna, aby ruszyć na tor i być szybszym od Pastora".

Skład kierowców Lotusa ostatecznie może nie być ustalany przez obecne władze zespołu, jeśli ekipa stanie się z powrotem fabrycznym teamem Renault, o czym spekulują media.