Formuła 1 » Aktualności F1 » Palmer nie obawia się, że zardzewiał

Jolyon Palmer nie przejmuje się, że zadebiutuje w Formule 1 po prawie półtorarocznej przerwie od ścigania.
Brytyjczyk ma startować tego roku dla fabrycznego zespołu Renault, za sprawą przejęcia przez francuski koncern ekipy w ostatnich latach jeżdżącej pod szyldem Lotusa.
Palmer zastąpił w stajni z Enstone jej lidera Romaina Grosjeana, który przeszedł do nowego teamu Haas. Niespełna 25-letni zawodnik ostatni raz wystąpił w wyścigu pod koniec listopada 2014 roku, gdy pieczętował mistrzowski tytuł w serii GP2. Potem tylko jeździł na piątkowych treningach F1.
Ale nie ma obaw, że wyszedł z wprawy w ściganiu się.
„Chociaż ubiegłego roku nie uczestniczyłem w poważnych wyścigach, moim zdaniem rzemiosło wyścigowe i zmysł strategiczny albo się już ma, albo nie". - tłumaczył. „Zobaczę po zgaśnięciu świateł w Melbourne, czy nagle czuję się trochę zardzewiały. Miejmy nadzieję nie!"
„Ze smykałką do wyścigów się rodzisz, a jeśli chodzi o strategię, byłem naprawdę zaangażowany w ten aspekt w 2015 roku".
„Bardzo mi się to przydało, ponieważ słuchałem wszystkiego, a nawet czasami uczestniczyłem w podejmowaniu decyzji".
„Było dobrze zobaczyć cały ten proces z punktu widzenia inżynierów. Gdy prowadzisz bolid, nie rozumiesz, co dzieje się na pitwall, całego strapienia tam".
„Zatem rok rozmawiania z kierowcami wyścigowymi i o nich był bardzo ciekawy". - podsumował.
Brytyjczyk ma startować tego roku dla fabrycznego zespołu Renault, za sprawą przejęcia przez francuski koncern ekipy w ostatnich latach jeżdżącej pod szyldem Lotusa.
Palmer zastąpił w stajni z Enstone jej lidera Romaina Grosjeana, który przeszedł do nowego teamu Haas. Niespełna 25-letni zawodnik ostatni raz wystąpił w wyścigu pod koniec listopada 2014 roku, gdy pieczętował mistrzowski tytuł w serii GP2. Potem tylko jeździł na piątkowych treningach F1.
Ale nie ma obaw, że wyszedł z wprawy w ściganiu się.
„Chociaż ubiegłego roku nie uczestniczyłem w poważnych wyścigach, moim zdaniem rzemiosło wyścigowe i zmysł strategiczny albo się już ma, albo nie". - tłumaczył. „Zobaczę po zgaśnięciu świateł w Melbourne, czy nagle czuję się trochę zardzewiały. Miejmy nadzieję nie!"
„Ze smykałką do wyścigów się rodzisz, a jeśli chodzi o strategię, byłem naprawdę zaangażowany w ten aspekt w 2015 roku".
„Bardzo mi się to przydało, ponieważ słuchałem wszystkiego, a nawet czasami uczestniczyłem w podejmowaniu decyzji".
„Zatem rok rozmawiania z kierowcami wyścigowymi i o nich był bardzo ciekawy". - podsumował.
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
Palmer nie obawia się, że zardzewiał
Palmer nie obawia się, że zardzewiał
Skoczek120 2016-01-05 15:34
Zacznijmy od tego, że On nigdy nie zabłyszczał. Tytuł zdobył po czterech latach jazdy w serii, milionach kilometrów przejechanych oraz znakomitej pracy DAMS, a przy tym fatalnej postawie ich najgroźniejszego konkurenta Carlina, który robił wszystko, by Nasr go nie łyknął. ;-) Vandoorne z kolei był debiutantem i nim się ogarnął, było po herbacie. ;-)
Podobne: Palmer nie obawia się, że zardzewiał




Podobne galerie: Palmer nie obawia się, że zardzewiał
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Renault
Newsletter
Galerie zdjęć