Formuła 1 » Aktualności F1 » Newey: Nowe nosy bolidów F1 są niebezpieczne

Newey: Nowe nosy bolidów F1 są niebezpieczne
2014-01-28 - G. Filiks Tagi: Adrian Newey, Nos bolidu, Bolid F1
Nosy tegorocznych bolidów Formuły 1 są nie tylko szpetne, ale i niebezpieczne, twierdzi dyrektor techniczny Red Bulla - Adrian Newey.
Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) nakazała przepisami przygotowanie na sezon 2014 nisko opuszczonych dziobów, by uderzenie w rywala nie groziło wybiciem do góry. Jednak zdaniem uznawanego za najlepszego konstruktora na padoku Neweya, tegoroczne nosy zamiast poprawić bezpieczeństwo, niosą nowe zagrożenie dla kierowców. „FIA po pewnych analizach zakazała wysokich dziobów, by zmniejszyć ryzyko wybijania się bolidów do góry przy wypadku - jak było z Markiem (Webberem), gdy kilka lat temu uderzył z tyłu (Heikki) Kovalainena w Walencji". - tłumaczył Newey.
„Muszę jednak przyznać, że jestem zaniepokojony takim rozwiązaniem. Teraz samochód może z kolei wsunąć się w inny od dołu. „Kiedy uderzysz rywala od tyłu, wbijesz się od dołu pod struktury zderzeniowe. Myślę, że to dużo bardziej niebezpieczne". - ostrzegał Brytyjczyk.
Newey nie szczędził krytyki także walorom estetycznym nowych dziobów.
„Szkoda, że przez przepisy powstają brzydkie bolidy". - mówił. „Naszym zadaniem jest zbudowanie samochodu tak, aby miał jak najlepsze osiągi, bez względu na wygląd.
„Ale kształt bolidów, ich dźwięk - to wszystko składa się na atrakcyjność F1. Szkoda, że wozy są teraz nieatrakcyjne".
Guru techniczny Red Bulla narzekał jeszcze na przymus przeniesienia baterii spod skrzyni biegów pod bak paliwa, na środek bolidu.
„To ma poprawić bezpieczeństwo, ale nie jestem przekonany, czy umieszczenie baterii pod zbiornikiem paliwa jest bezpieczniejsze od trzymania jej za silnikiem". - wyjaśniał. „Wkraczamy na niezbadane terytorium. Boeing miał prawdziwy koszmar z bateriami w swoim Dreamlinerze i musiał uziemić samolot na długi czas".
Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) nakazała przepisami przygotowanie na sezon 2014 nisko opuszczonych dziobów, by uderzenie w rywala nie groziło wybiciem do góry. Jednak zdaniem uznawanego za najlepszego konstruktora na padoku Neweya, tegoroczne nosy zamiast poprawić bezpieczeństwo, niosą nowe zagrożenie dla kierowców. „FIA po pewnych analizach zakazała wysokich dziobów, by zmniejszyć ryzyko wybijania się bolidów do góry przy wypadku - jak było z Markiem (Webberem), gdy kilka lat temu uderzył z tyłu (Heikki) Kovalainena w Walencji". - tłumaczył Newey.
„Muszę jednak przyznać, że jestem zaniepokojony takim rozwiązaniem. Teraz samochód może z kolei wsunąć się w inny od dołu. „Kiedy uderzysz rywala od tyłu, wbijesz się od dołu pod struktury zderzeniowe. Myślę, że to dużo bardziej niebezpieczne". - ostrzegał Brytyjczyk.
Newey nie szczędził krytyki także walorom estetycznym nowych dziobów.
„Szkoda, że przez przepisy powstają brzydkie bolidy". - mówił. „Naszym zadaniem jest zbudowanie samochodu tak, aby miał jak najlepsze osiągi, bez względu na wygląd.
Guru techniczny Red Bulla narzekał jeszcze na przymus przeniesienia baterii spod skrzyni biegów pod bak paliwa, na środek bolidu.
„To ma poprawić bezpieczeństwo, ale nie jestem przekonany, czy umieszczenie baterii pod zbiornikiem paliwa jest bezpieczniejsze od trzymania jej za silnikiem". - wyjaśniał. „Wkraczamy na niezbadane terytorium. Boeing miał prawdziwy koszmar z bateriami w swoim Dreamlinerze i musiał uziemić samolot na długi czas".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Newey: Nowe nosy bolidów F1 są niebezpieczne
Podobne: Newey: Nowe nosy bolidów F1 są niebezpieczne




Podobne galerie: Newey: Nowe nosy bolidów F1 są niebezpieczne
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter