Newey: Ferrari i Lotus mieli szczęście do tegorocznych opon Pirelli

Zespoły Ferrari oraz Lotus przygotowały bolidy dopasowane lepiej niż wyścigówka Red Bulla do pierwotnej wersji opon Pirelli na sezon 2013 całkowicie przypadkowo.

To opinia dyrektora technicznego Czerwonych Byków - Adriana Neweya.

Samochody Ferrari i Lotusa wygrały razem trzy z pięciu pierwszych wyścigów sezonu, ale potem już nie zwyciężyły ani razu. Scuderia jest przekonana, że konkurencyjności jej wozu zaszkodziła przeprowadzona dla poprawy bezpieczeństwa modyfikacja ogumienia po czerwcowym GP Wielkiej Brytanii. Od tamtego momentu wszystkie zawody z wyjątkiem jednych padły łupem Sebastiana Vettela, który tym samym już zapewnił obronę mistrzowskiego tytułu sobie i Red Bullowi. Newey niedawno przyznał, że Red Bull skorzystał na zmianie opon, ale teraz dodał, iż rywale jego teamu nie zostali skrzywdzeni przez los, ponieważ mieli szczęście do wersji ogumienia używanej w pierwszej połowie sezonu. „Zimą Pirelli nieoczekiwanie bardzo zmieniło swoje opony. Wprowadziło ogumienie dużo bardziej delikatne, było bardzo łatwo je przeciążyć". - mówił słynny konstruktor. „Nie mogliśmy przez to wykorzystać potencjału naszego bolidu, bo opony bardzo szybko nam się zużywały.

Adrian Newey

„Tak więc opony na sezon 2013 nam zaszkodziły i pomogły paru innym zespołom, jak Lotus, czy może Ferrari. Dla mnie tym stajniom zwyczajnie dopisało szczęście.

„Lotus i Ferrari głoszą, jaką inteligencją oraz przewidywalnością wykazali się zimą, przygotowując swoje bolidy pod nowe opony. Jednak jeśli mam być zupełnie szczery, byli zwykłymi szczęściarzami. My mieliśmy trochę pecha".

Adrian Newey

„(...) Tak więc to był wymagający sezon, ale dzięki temu wygranie go przyniosło wiele satysfakcji". - dodał Newey.