Formuła 1 » Aktualności F1 » Następna afera wokół Red Bulla. Mistrzowie świata nielegalnie zmieniali wysokość zawieszenia?

Następna afera wokół Red Bulla. Mistrzowie świata nielegalnie zmieniali wysokość zawieszenia?
2012-07-28 - G. Filiks Tagi: Red Bull, Christian Horner
Podczas wyścigowego weekendu na torze Hungaroring stajni Red Bull Racing postawiono kolejny zarzut o stosowanie nielegalnych praktyk.
Światło dzienne ujrzał fakt, że do czerwcowego GP Kanady bolid mistrzów świata zawierał mechanizm pozwalający regulować wysokość zawieszenia ręcznie. FIA była z tego niezadowolona, dlatego w Montrealu nakazała Czerwonym Bykom zmienić system, by można było go obsługiwać tylko przy pomocy odpowiednich przyrządów. Możliwość manualnego dostosowywania zawieszenia daje szansę niezgodnego z przepisami zmieniania jego wysokości między kwalifikacjami, a wyścigiem, o co austriacki zespół jest oczywiście podejrzewany. Szef ekipy Christian Horner odpiera jednak wszelkie zarzuty.
„Nigdy nie zmienialiśmy wysokości zawieszenia w parku zamkniętym. To naprawdę rozbienie wideł z igły". - powiedział Brytyjczyk serwisowi Autosport. Spytany, czy w Red Bullu RB8 istniał mechanizm pozwalający regulować zawieszenie ręcznie, mimo że według regulaminu trzeba to robić przyrządami, Horner odparł: „Wiele części wymienia się w bolidzie ręcznie, ale używamy klucza. Wysokość zawieszenia w parku zamkniętym nie była zmieniana przez nas nigdy. Nigdy". Zamieszanie z ręcznym regulatorem zawieszenia to już czwarta tegoroczna afera wokół Red Bulla. Wcześniej Czerwone Byki musiały usunąć nielegalne dziury w podłodze, zmienić piasty koła oraz mapy silnika.
„Dzieje się tak, bo jesteśmy konkurencyjni". - stwierdził szef mistrzów świata. „Gdy inni narzekają, robią to dlatego, ponieważ bolid rywala jest szybki. Tym razem chodzi o to samo".
Światło dzienne ujrzał fakt, że do czerwcowego GP Kanady bolid mistrzów świata zawierał mechanizm pozwalający regulować wysokość zawieszenia ręcznie. FIA była z tego niezadowolona, dlatego w Montrealu nakazała Czerwonym Bykom zmienić system, by można było go obsługiwać tylko przy pomocy odpowiednich przyrządów. Możliwość manualnego dostosowywania zawieszenia daje szansę niezgodnego z przepisami zmieniania jego wysokości między kwalifikacjami, a wyścigiem, o co austriacki zespół jest oczywiście podejrzewany. Szef ekipy Christian Horner odpiera jednak wszelkie zarzuty.
„Nigdy nie zmienialiśmy wysokości zawieszenia w parku zamkniętym. To naprawdę rozbienie wideł z igły". - powiedział Brytyjczyk serwisowi Autosport. Spytany, czy w Red Bullu RB8 istniał mechanizm pozwalający regulować zawieszenie ręcznie, mimo że według regulaminu trzeba to robić przyrządami, Horner odparł: „Wiele części wymienia się w bolidzie ręcznie, ale używamy klucza. Wysokość zawieszenia w parku zamkniętym nie była zmieniana przez nas nigdy. Nigdy". Zamieszanie z ręcznym regulatorem zawieszenia to już czwarta tegoroczna afera wokół Red Bulla. Wcześniej Czerwone Byki musiały usunąć nielegalne dziury w podłodze, zmienić piasty koła oraz mapy silnika.
„Dzieje się tak, bo jesteśmy konkurencyjni". - stwierdził szef mistrzów świata. „Gdy inni narzekają, robią to dlatego, ponieważ bolid rywala jest szybki. Tym razem chodzi o to samo".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Następna afera wokół Red Bulla. Mistrzowie świata nielegalnie zmieniali wysokość zawieszenia?
Podobne: Następna afera wokół Red Bulla. Mistrzowie świata nielegalnie zmieniali wysokość zawieszenia?




Podobne galerie: Następna afera wokół Red Bulla. Mistrzowie świata nielegalnie zmieniali wysokość zawieszenia?
.jpg)

Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit KTM
Galerie zdjęć
Newsletter