Mosley gotowy do rozmów z kierowcami

Prezydent FIA, Max Mosley, wyraził gotowość do rozmów z kierowcami na temat kosztów superlicencji.

W związku z groźbą strajku kierowców, Mosley w liście do dyrektorów Stowarzyszenia Kierowców Grand Prix (GPDA) - Fernando Alonso, Marka Webbera i Pedro de la Rosy - wyraził chęć podjęcia rozmów i oddał się do ich dyspozycji. Przyczyną niezadowolenia kierowców są horrendalne opłaty za superlicencję, która pretendentów do tytułu i mistrza świata może kosztować nawet 200 000 Euro rocznie.

Chociaż Alonso we Francji zdementował plotki na temat możliwego bojkotu Grand Prix Wielkiej Brytanii, podkreślił, że kierowcy są zgodni w sprawie ostatnich podwyżek kosztów superlicencji.

„Jesteśmy zgodni - każdy kierowca odczuje podwyżkę i wszyscy uważamy, że jest trochę zbyt wysoka.”

Również Robert Kubica popiera żądania kierowców, chociaż podkreślił, że nie ściga się dla pieniędzy.

„Jestem zadowolony ze swoich zarobków”, powiedział Kubica. „Nie robie tego jednak dla pieniędzy, ale oczywiste jest, że jeśli ryzykujemy życie, powinniśmy coś za to dostać.” „Oczywiście jeśli ludzie twierdzą, że nie powinni płacić aż tak dużo, nie zapłacą. Ale nie mogę się wypowiadać za innych. Jak już powiedziałem - jestem zadowolony z tego, co robię i to jest dla mnie najważniejsze.”