Mniejsze zespoły F1 dostały obietnicę pomocy od Ecclestone'a

Bernie Ecclestone kierujący Formułą 1 wrócił na stronę mniejszych zespołów w debacie o kryzysie finansowym w najważniejszej serii wyścigowej świata, ponownie obiecując im pomoc.

Mające problemy budżetowe ekipy Sauber, Lotus i Force India wezwały Ecclestone'a na rozmowę podczas GP Abu Zabi zaalarmowane, że Brytyjczyk wycofał się z inicjatywy wynegocjowania im większych wypłat z kasy F1 za sezon i zamiast tego proponował, aby jeździły jednakowymi bolidami serii GP2 po modyfikacjach, jeśli nie mają za co konstruować własnych. Wcześniej padły też pomysły sprzedawania prywatnym stajniom starych bolidów od teamów czołówki, lub nawet zastąpienia gorszych zespołów w stawce wystawianiem trzecich samochodów przez topowe ekipy. Jednak Ecclestone zrezygnował ze wszystkich tych radykalnych idei po wczorajszym spotkaniu z szefami trójki słabszych teamów. Pryncypałowie Saubera, Lotusa oraz Force India zwołali specjalną konferencję prasową informując, że szef F1 na nowo planuje wesprzeć ich zespoły tak, jak tego oczekują.

„Zarówno Bernie, jak i CVC (większościowy udziałowiec Formuły 1 - przyp. red.) zrozumieli, że muszą działać". - mówił właściciel oraz szef Lotusa, Gerard Lopez. „Nie będę ujawniał szczegółów naszych rozmów, ale na pewno coś się zmieni.

„Rozwiązywać problem powinniśmy nie tylko CVC i my - także większe zespoły muszą wziąć pewną odpowiedzialność za obecną sytuację, dołączyć do rozmów i pomóc ustalić coś wspólnie.

„Bernie i CVC zgodzili się, że jest kłopot, że nie jesteśmy żebrakami, ale racjonalnymi oraz rozsądnymi zespołami i że da się zaradzić zaistniałym problemom". Według serwisu Autosport, właściciele F1 chcą jednocześnie zmienić sposób podziału pieniędzy między zespołami oraz ograniczyć ponoszone przez nich koszty startów. W najbliższym czasie będą kolejne spotkania w całej sprawie.

Ecclestone powiedział: „Osobiście chciałym podrzeć wszystkie kontrakty i omówić od nowa dystrybucję pieniędzy w F1. Nie ma problemu".