Mercedes zamknął Rosbergowi usta?

Według byłego kierowcy F1 Miki Salo aktualnie większość zawodników ma zakaz rozmawiania z mediami na dowolne tematy, a idealnym tego przykładem są pijarowe wywody Nico Rosberga. Wyjątek od reguły stanowi natomiast Mark Webber.

Nie ulega wątpliwości, że w obecnych czasach zespoły oraz sponsorzy zabraniają kierowcom bycia stuprocentowo szczerym podczas udzielania wywiadów. Jednak niektórzy cieszą się w tej kwestii większą swobodą, lub po prostu nie chcą się podporządkować. Do grona pozbawionych medialnego kagańca bez wątpienia można zaliczyć Webbera, którego oryginalne wypowiedzi, często okraszone niecenzuralnymi słowami, regularnie królują na czołówkach motorsportowych gazet i portali internetowych. Zdaniem Salo Australijczyk „zawsze ma pozwolenie na wyrażanie swoich opinii". Zupełnie inaczej mają się sprawy w przypadku Rosberga. Z ust Niemca dziennikarze praktycznie nigdy nie usłyszeli czegoś kontrowersyjnego. . „Mercedes najwidoczniej dał mu ścisłe instrukcje co może powiedzieć, a czego nie". - wyjaśnił Salo. „Gdy zobaczysz Nico wieczorem w barze, jest zupełnie innym facetem". - dodał. Patrząc na amatorski materiał wideo z ostatniej świątecznej imprezy Mercedesa trudno oprzeć się wrażeniu, że we własnym gronie cały niemiecki team zachowuje się jakby inaczej...