Mercedes wypróbuje w Baku "krótkoterminowe" recepty na swoje problemy

Mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton liczy na uniknięcie podczas GP Azerbejdżanu problemów z szybkością z poprzednich zawodów. Mercedes przygotował w tym celu pewne środki zaradcze.

Niemiecka marka po trzech rundach sezonu 2018 przewodzi klasyfikacji generalnej konstruktorów, ale jednocześnie niespodziewanie jest bez zwycięstwa. Miała pecha, lecz także znowu zmaga się z oponami. Srebrnym Strzałom nie idzie już w kwalifikacjach. Z jednej strony Hamilton na inaugurację sezonu zdobył pole position z przewagą 0,664 sekundy, z drugiej w kolejnych dwóch czasówkach zajął już tylko czwarte miejsce.

Po ostatnim GP Chin obrońca tytułu stwierdził, że jego występ na torze w Szanghaju był wręcz katastrofą. Przed rywalizacją na ulicach Baku Brytyjczykowi dają nadzieję na odzyskanie tempa „krótkoterminowe" rozwiązania Mercedesa.

„Siedliśmy i pojęliśmy, co poszło źle, ale wciąż wdrażamy zmiany, ponieważ może istnieć 5 lub 10 różnych rozwiązań dla tego konkretnego problemu". - mówił wczoraj 33-latek.

„(...) Było naprawdę interesująco mieć spotkania, które przeprowadziliśmy. Włożyliśmy w to wiele pracy. Mam nadzieję, że przystępując do tego weekendu możemy wprowadzić w życie rzeczy, których się nauczyliśmy".

„Ale wiemy, że rywalizacja będzie wyrównana, bolidy Ferrari i Red Bulla były naprawdę szybki tutaj w zeszłym roku. Spodziewam się, że teraz będzie tak samo. Nie mamy pojęcia, gdzie będziemy tego weekendu".

„(...) Opon nadal się uczymy. Podczas jednego weekendu mamy je pod kontrolą, podczas innego nie. Myślę, że ogumienie odgrywa dużą rolę dla wszystkich".

„Nasz bolid był świetny, lecz w ostatnim wyścigu zdecydowanie nie spisywał się tak, jak robi to normalnie. Ale znów, myślę, że też opony naprawdę dały o sobie znać. Liczę, że jeśli naprawdę możemy uporać się z ogumieniem, będziemy zdolni pokazać prawdziwe osiągi samochodu".

„(...) Sądzę, że przed tym weekendem rozumiemy je już lepiej i liczę, że nie będą maskującym czynnikiem dla naszych osiągów, że nie przeszkodzą nam tak jak w ostatnim wyścigu".