Formuła 1 » Aktualności F1 » Hamilton nie traci wiary w walkę o pole position

Hamilton nie traci wiary w walkę o pole position
Lewis Hamilton jest przekonany, że ma szansę wygrać dzisiejsze kwalifikacje Formuły 1 do GP Azerbejdżanu, choć zajmował słabe pozycje na piątkowych treningach w Baku.
Kierowca Mercedesa ukończył pierwszą wczorajszą sesję na 5. miejscu, a drugą na 10. W obydwu notował ponad sekundową stratę do najlepszego Maxa Verstappena, ale trzeba wziąć poprawkę na fakt, że i w jednej i w drugiej pokonał swoje najszybsze okrążenie na oponach miękkich zamiast supermiękkich. Brytyjczyk wierzy, że gdyby złożył kółko na najbardziej przyczepnym ogumieniu podczas drugich zajęć, byłby blisko zawodnika Red Bulla. Tak jak zespołowy partner Valtteri Bottas, który ustąpił Holendrowi tylko o 0,1 sekundy.
Hamilton niemniej przyznał się do dużych problemów z rozgrzewaniem opon, aczkolwiek dostrzega podobne kłopoty u wszystkich kierowców. Wczorajsze zajęcia obfitowały w walkę z brakiem przyczepności i różne incydenty.
„Te opony zdają się nie działać tutaj dobrze ani trochę, więc..." - mówił. „Sprawienie, aby funkcjonowały, nawet gdy temperatura toru jest na poziomie 50 stopni...to bardzo dziwne, że nie działają. Ale myślę, że każdy miał dzisiaj ten problem". Spytany, czy wciąż jest w grze o pole position, wicelider klasyfikacji generalnej sezonu odpowiedział: „Zdecydowanie. Myślę, że nadal liczymy się w walce o pierwsze pole, Valtteri pokazał dobre tempo i myślę, że gdybym ukończył swoje okrążenie, też miałbym konkurencyjny czas".
„Ale jest zdecydowanie trudno, bo wiesz, te opony mają wąski zakres pracy". - dodał.
Kierowca Mercedesa ukończył pierwszą wczorajszą sesję na 5. miejscu, a drugą na 10. W obydwu notował ponad sekundową stratę do najlepszego Maxa Verstappena, ale trzeba wziąć poprawkę na fakt, że i w jednej i w drugiej pokonał swoje najszybsze okrążenie na oponach miękkich zamiast supermiękkich. Brytyjczyk wierzy, że gdyby złożył kółko na najbardziej przyczepnym ogumieniu podczas drugich zajęć, byłby blisko zawodnika Red Bulla. Tak jak zespołowy partner Valtteri Bottas, który ustąpił Holendrowi tylko o 0,1 sekundy.
Hamilton niemniej przyznał się do dużych problemów z rozgrzewaniem opon, aczkolwiek dostrzega podobne kłopoty u wszystkich kierowców. Wczorajsze zajęcia obfitowały w walkę z brakiem przyczepności i różne incydenty.
„Te opony zdają się nie działać tutaj dobrze ani trochę, więc..." - mówił. „Sprawienie, aby funkcjonowały, nawet gdy temperatura toru jest na poziomie 50 stopni...to bardzo dziwne, że nie działają. Ale myślę, że każdy miał dzisiaj ten problem". Spytany, czy wciąż jest w grze o pole position, wicelider klasyfikacji generalnej sezonu odpowiedział: „Zdecydowanie. Myślę, że nadal liczymy się w walce o pierwsze pole, Valtteri pokazał dobre tempo i myślę, że gdybym ukończył swoje okrążenie, też miałbym konkurencyjny czas".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
Hamilton nie traci wiary w walkę o pole position
Podobne: Hamilton nie traci wiary w walkę o pole position




Podobne galerie: Hamilton nie traci wiary w walkę o pole position



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter