Mercedes chce wrócić do walki w Kanadzie

Kierowcy Mercedesa są w bojowych nastrojach przed Grand Prix Kanady. Po nieudanym występie w Monako, Michael Schumacher oraz Nico Rosberg liczą na lepszy wynik w wyścigu za oceanem.

"Montreal to wspaniałe miasto, a Grand Prix Kanady jest jednym z tych wyścigów, gdzie czujesz, że całe miasto bierze udział w tworzeniu wspaniałego widowiska" - powiedział Schumacher, który aż siedmiokrotnie wygrywał w Montrealu. "Sam tor jest typem obiektu 'stop-and-go', gdzie najbardziej liczy się hamownie oraz maksymalna prędkość. Będziemy mieli tutaj także dwie strefy dla systemu DRS, co może mieć ciekawy wpływ na rywalizację" - dodał.

"Ciężko przewidzieć jak będzie spisywał się nasz bolid. Nie ma wątpliwości, że Monako nie było dla nas udane, ale wyciągneliśmy z tego wnioski i jesteśmy silniejsi". W podobnym nastroju jest Nico Rosberg. "Grand Prix Kanady to jeden z moich ulubionych wyścigów w kalendarzu. Montreal to wspaniałe miasto o karnawałowej duszy, gdzie fani są bardzo przyjazni".

"Tor jest wymagający dla kierowców, ale również dla hamulców i silnika. Z optymizmem zapatruje się na ten wyścig i mam nadzieję, że powrócimy tam gdzie nasze miejsce" - dodał Nico.