McLareny podczas wyścigu straciły docisk

Jak ujawnił szef Mclarena - Martin Whitmarsh, podczas dzisiejszej rywalizacji na torze Yeongam w obu bolidach jego stajni doszło do poważnej usterki powodującej zmniejszenie poziomu docisku aerodynamicznego.Stajnia z Woking przez cały weekend była w Korei bardzo konkurencyjna, co zaowocowało wywalczeniem pierwszego pola przez Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk w samym wyścigu szybko uległ jednak Sebastianowi Vettelowi......a potem omal nie stracił pozycji także na rzecz Marka Webbera.Zdaniem Whitmarsha słabsze niż się spodziewano tempo 26-latka to wynik utraty docisku już na samym początku zmagań. „Nasi kierowcy nieźle ruszyli ze swoich miejsc, ale pierwsze okrążenie było szokiem, a potem spadł docisk w bolidach". - tłumaczył pryncypał McLarena. „Nie mam pojęcia, czy doszło do jakiejś awarii, czy może coś wleciało w przednie skrzydło, ale Lewis stracił 10 punktów docisku, a to nie jest mało". Whitmarsh dodał, że Jensona Buttona, który po pierwszym okrążeniu spadł z pozycji trzeciej na ósmą, dotknął ten sam problem: „Nie wiem, czy to było jakieś uszkodzenie, czy cokolwiek innego, lecz prawdę mówiąc Jenson też tracił docisk przedniej osi, więc bez wątpienia coś było nie tak".