Formuła 1 » Aktualności F1 » McLaren wierzy w gładki nos swojego bolidu

McLaren wierzy w gładki nos swojego bolidu
2012-02-09 - G. Filiks Tagi: Testy F1, McLaren, Paddy Lowe
Choć z dziewięciu zaprezentowanych do tej pory bolidów tylko McLaren nie ma załamanego nosa, brytyjska ekipa usilnie wierzy w słuszność swojego konceptu. Od paru sezonów aktualni wicemistrzowie świata konstruują wyścigówki z przodem zawieszonym nieco niżej od rywali, dlatego zmiana przepisu regulującego limit wysokości końcówki nosa nie zmusiła ich do radykalnego obniżenia tego elementu, a tylko płynnego zejścia w dół.
„Zespoły, które wcześniej poszły za Red Bull Racing i wywindowały nosy swoich bolidów możliwie najwyżej, w tym roku nie zmieniły toku myślenia". - powiedział dyrektor techniczny McLarena, Paddy Lowe. „Jednak moim zdaniem to nie jest tak świetny pomysł. Zmiana przepisów sprawiła, że nie mieli innego wyboru, jak tylko pójść na kompromis i załamać nos w połowie. To nie jest jakiś trik, na który nie wpadliśmy. Zawsze wiedzieliśmy, że można podnieść przód samochodu, ale nie robiliśmy tego umyślnie. Po prostu taka jest nasza filozofia".
Lowe wyjawił dodatkowo, iż po dwóch dniach testowania nowego McLarena MP4-27 są powody do zadowolenia. We wtorek i środę bolidem jeździł Jenson Button, dzisiaj za jego kierownicą zasiadł Lewis Hamilton. „Jenson nie miał zastrzeżeń, więc jak na razie jest ok". - zapewniał dyrektor techniczny stajni z Woking. „Twierdził, że może pracować z tym autem, a przecież właśnie tego potrzeba do mistrzostwa, zatem lepiej chyba być nie może".
„Zespoły, które wcześniej poszły za Red Bull Racing i wywindowały nosy swoich bolidów możliwie najwyżej, w tym roku nie zmieniły toku myślenia". - powiedział dyrektor techniczny McLarena, Paddy Lowe. „Jednak moim zdaniem to nie jest tak świetny pomysł. Zmiana przepisów sprawiła, że nie mieli innego wyboru, jak tylko pójść na kompromis i załamać nos w połowie. To nie jest jakiś trik, na który nie wpadliśmy. Zawsze wiedzieliśmy, że można podnieść przód samochodu, ale nie robiliśmy tego umyślnie. Po prostu taka jest nasza filozofia".
Lowe wyjawił dodatkowo, iż po dwóch dniach testowania nowego McLarena MP4-27 są powody do zadowolenia. We wtorek i środę bolidem jeździł Jenson Button, dzisiaj za jego kierownicą zasiadł Lewis Hamilton. „Jenson nie miał zastrzeżeń, więc jak na razie jest ok". - zapewniał dyrektor techniczny stajni z Woking. „Twierdził, że może pracować z tym autem, a przecież właśnie tego potrzeba do mistrzostwa, zatem lepiej chyba być nie może".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
McLaren wierzy w gładki nos swojego bolidu
Podobne: McLaren wierzy w gładki nos swojego bolidu




Podobne galerie: McLaren wierzy w gładki nos swojego bolidu
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Mercedes
Galerie zdjęć
Newsletter