McLaren oczekuje pierwszych punktów w GP Hiszpanii

McLaren spodziewa się otworzyć swoje konto punktowe w tegorocznym sezonie Formuły 1 podczas następnego Grand Prix Hiszpanii za niespełna trzy tygodnie.

Zespół Fernando Alonso i Jensona Buttona zmagając się z deficytem mocy oraz awariami nowego silnika Hondy, w pierwszych czterech wyścigach nie zdobył ani jednego oczka. Taką samą sytuację ma jeszcze tylko Manor. Jednak Alonso w zeszłotygodniowym GP Bahrajnu dojechał na 11. miejscu ze stratą już niespełna 4 sekund do dziesiątej pozycji.

McLaren liczy, że dzięki szykowanym wielkim pakietom poprawek i do jednostki napędowej V6 turbo, i do samego bolidu, w kolejnych zawodach wreszcie zapunktuje.

„Po finiszowaniu na jedenastej lokacie niemal zasłużenie, jeżeli silnik Hondy będzie mocniejszy tak jak nam się obiecuje, to już powinniśmy nie zostać zdublowani i dojechać w punktach". - powiedział brytyjskiemu serwisowi Autosport dyrektor wyścigowy stajni z Woking, Eric Boullier.

„Tempem kwalifikacyjnym wciąż odstajemy zdecydowanie, więc w czasówce celem powinno być Q2. Później po zajęciu 11. miejsca w GP Bahrajnu, będziemy chcieli dotrzeć do mety w pierwszej dziesiątce". Alonso również oczekuje przełomu w GP Hiszpanii, które jest jego domowym wyścigiem.

„To ważne zawody dla nas wszystkich". - mówił były dwukrotny mistrz świata.

„GP Hiszpanii jest oczywiście moim domowym wyścigiem, a GP Monako, które odbędzie się po nim, też jest wyjątkowe.

„W Monako moc silnika odgrywa mniejszą rolę, więc tam możemy wypaść lepiej. Musimy być teraz skupieni i zjednoczeni.

„Myślę, że nadchodzą dla nas dobre wyniki". - dodał.