Formuła 1 » Aktualności F1 » McLaren nie gwarantuje udziału Alonso w GP Australii
McLaren nie gwarantuje udziału Alonso w GP Australii
2015-02-26 - G. Filiks Tagi: Alonso, McLaren, Wypadki F1, Australia
McLaren nie wyklucza, że Fernando Alonso będzie musiał ominąć również pierwszy tegoroczny wyścig Formuły 1 o GP Australii.
Hiszpan nie jeździ na ostatnich zimowych testach w Barcelonie po dziwnym wypadku na poprzednich cztery dni temu, choć już wyszedł ze szpitala.
McLaren spodziewa się mieć Hiszpana na inauguracyjne zawody sezonu 2015, ale dowodzący zespołem Ron Dennis nie dał gwarancji, że 33-latek faktycznie wróci za dwa tygodnie. „Fernando przejdzie pewne badania. Zostanie sprawdzony przez FIA. Nie widzę powodu, dlaczego miałby nie zaliczyć tych testów, ale nie mi to rozstrzygać". - mówił Brytyjczyk.
„Lekarze mówią, że nie da się wskazać konkretnie, kiedy Fernando będzie mógł wrócić. (Ale) To normalna rekonwalescencja kierowcy po wypadku, tym bardziej, że nie ma żadnych uszkodzeń mózgu. „Fernando jest całkowicie świadomy, normalny, rozmawia, chce jeździć, lecz doktor powiedział, że jeśli ma mieć możliwie największe szanse wrócić na GP Australii, to najlepiej niech teraz odpoczywa.
„Nie będziemy działać wbrew zaleceniom lekarza. Tylko o to w tym chodzi".
Spytany wprost, czy Alonso przystąpi do GP Australii, Dennis odparł: „Nie widzę powodu, dla którego miałoby się tak nie stać, ale nie jestem lekarzem".
Nie było wstrząśnienia mózgu
Dennis uspokajając dziennikarzy powiedział, że Alonso wbrew pierwszym informacjom nawet nie doznał wstrząśnienia mózgu.
Zapytany, dlaczego były 2-krotny mistrz świata F1 spędził aż trzy dni w szpitalu, Dennis tłumaczył: „Bo był przez pewien okres - stosunkowo krótki - nieprzytomny.
„Czytałem, że również nie ma pamięta co się stało - ale to też normalne po takim wypadku.„Tomografia komputerowa i rezonans magnetyczny absolutnie niczego nie wykazały. Nie ma żadnych oznak uszkodzenia mózgu.
„Nawet nie było wstrząśnienia mózgu. (...) Fernando jest w perfekcyjnej dyspozycji fizycznej. Miał symptomy wstrząśnienia mózgu na pewnym etapie, ale badania tego nie potwierdziły".
Hiszpan nie jeździ na ostatnich zimowych testach w Barcelonie po dziwnym wypadku na poprzednich cztery dni temu, choć już wyszedł ze szpitala.
McLaren spodziewa się mieć Hiszpana na inauguracyjne zawody sezonu 2015, ale dowodzący zespołem Ron Dennis nie dał gwarancji, że 33-latek faktycznie wróci za dwa tygodnie. „Fernando przejdzie pewne badania. Zostanie sprawdzony przez FIA. Nie widzę powodu, dlaczego miałby nie zaliczyć tych testów, ale nie mi to rozstrzygać". - mówił Brytyjczyk.
„Lekarze mówią, że nie da się wskazać konkretnie, kiedy Fernando będzie mógł wrócić. (Ale) To normalna rekonwalescencja kierowcy po wypadku, tym bardziej, że nie ma żadnych uszkodzeń mózgu. „Fernando jest całkowicie świadomy, normalny, rozmawia, chce jeździć, lecz doktor powiedział, że jeśli ma mieć możliwie największe szanse wrócić na GP Australii, to najlepiej niech teraz odpoczywa.
„Nie będziemy działać wbrew zaleceniom lekarza. Tylko o to w tym chodzi".
Nie było wstrząśnienia mózgu
Dennis uspokajając dziennikarzy powiedział, że Alonso wbrew pierwszym informacjom nawet nie doznał wstrząśnienia mózgu.
Zapytany, dlaczego były 2-krotny mistrz świata F1 spędził aż trzy dni w szpitalu, Dennis tłumaczył: „Bo był przez pewien okres - stosunkowo krótki - nieprzytomny.
„Czytałem, że również nie ma pamięta co się stało - ale to też normalne po takim wypadku.„Tomografia komputerowa i rezonans magnetyczny absolutnie niczego nie wykazały. Nie ma żadnych oznak uszkodzenia mózgu.
„Nawet nie było wstrząśnienia mózgu. (...) Fernando jest w perfekcyjnej dyspozycji fizycznej. Miał symptomy wstrząśnienia mózgu na pewnym etapie, ale badania tego nie potwierdziły".
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
6
Komentarze do:
McLaren nie gwarantuje udziału Alonso w GP Australii
McLaren nie gwarantuje udziału Alonso w GP Australii
Borowczyk. 2015-02-26 16:31
o czym on mówi przecież on lekko ściany dotknął ile razy widzieliśmy prawdziwe masakry i nic nikomu nie było hmm coś tu naprawdę śmierdzi w tym wypadku
McLaren nie gwarantuje udziału Alonso w GP Australii
Tony M. 2015-02-26 16:40
Sprawa jest prosta. Alonso zdał sobie sprawę z tego że tegoroczny bolid jest w czarnej dupie i szuka wyjścia awaryjnego. Nie wiadomo tylko jakiego.
McLaren nie gwarantuje udziału Alonso w GP Australii
Marcin. 2015-02-26 17:12
Moze go prad pokopal...
McLaren nie gwarantuje udziału Alonso w GP Australii
krecim okiem 2015-02-26 17:14
@Tony M. Masz rację - Alonso ogarnął, że byłby w tym roku czerwoną latarnią, szuka pretekstu żeby zerwać szybko kontrakt z Makiem i na 2016 z pewnością marzy mu się Mercedes
McLaren nie gwarantuje udziału Alonso w GP Australii
fffff 2015-02-26 19:12
Może wielki mistrzu nie chce sie skompromitować i dla tego. Nie spieszno mu z jazdą dla Maka
Podobne: McLaren nie gwarantuje udziału Alonso w GP Australii
Alonso zmienia bolid »
Alonso najlepszym kierowcą GP Australii wg fanów »
Alonso: GP Australii najgorszym wyścigiem dla McLarena »
Alonso: Myślę, że jesteśmy najgorsi »
Podobne galerie: McLaren nie gwarantuje udziału Alonso w GP Australii
McLaren przedstawia kierowców na sezon 2015 »
Najładniejsze kobiety F1 - galeria Wyborów Miss Formuły 1 2012 - część 3 »
Najładniejsze kobiety F1 - galeria Wyborów Miss Formuły 1 2012 - część 2 »
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Mercedes
Galerie zdjęć
Newsletter