McLaren ani myśli skreślać sezonu 2013 na rzecz przyszłorocznego bolidu

McLaren na razie nie zamierza zarzucić rozwoju tegorocznego bolidu, mimo że już wyraźnie odstaje od liderów w klasyfikacjach generalnych, a na sezon 2014 musi przygotować zupełnie nowy samochód.

W trakcie pierwszych czterech wyścigów trwającej edycji mistrzostw brytyjski team nie zdobył żadnego podium i z zaledwie 23 punktami zajmuje 6. pozycję tabeli konstruktorów, plasując się bezpośrednio za Force India. Jego strata do pierwszego Red Bulla wynosi 86 oczek. W klasyfikacji kierowców lider stajni Jenson Button jest dopiero 10. i przegrywa z liderem Sebastianem Vettelem o 64 punkty. Na następny sezon do Formuły 1 wejdzie nowy silnik V6 turbo, który wymusza przygotowanie całkowicie innego bolidu. Mercedes chcąc skorzystać na rewolucji, kieruje coraz więcej swojego personelu do projektu przyszłorocznego wozu - jeszcze w tym miesiącu uczyni go priorytetowym. McLaren choć już nie ma wielkich szans dołączyć do walki o mistrzostwo, będzie nadal skupiał się na modelu MP4-28.

„Może popełniam błąd, ale w tej chwili nawet nie chcę mówić o sezonie 2014". - zadeklarował szef zespołu Martin Whitmarsh. „Jedną z moich słabości jest żądza bycia konkurencyjnym. Chcę wrócić na szczyt i przystępować do grand prix z szansami na zwycięstwo.

Martin Whitmarsh

„Przez cztery pierwsze tegoroczne wyścigi takich szans nie mieliśmy, pragniemy je odzyskać".

Na przyszłotygodniowe GP Hiszpanii stajnia z Woking szykuje kluczowy pakiet poprawek, który jak stwierdził wcześniej Whitmarsh „musi coś dać".