Massa: Michael miał szczęście, że nie wrócił w 2009 roku

Felipe Massa powiedział, że jego były partner z Ferrari, Michael Schumacher, miał szczęście, że jego planowany powrót do ścigania zeszłego lata spalił na panewce, ponieważ nie miałby szans rywalizować z najlepszymi w słabym bolidzie Ferrari.

Schumacher zaoferował się jako zastępca Felipe Massy gdy ten uległ wypadkowi podczas kwalifikacji do GP Węgier. Jednak po testach medycznych okazało się, iż kontuzja karku, którą Niemiec odniósł w wypadku motocyklowym nie została jeszcze zaleczona i Schumacher musiał odwołać swój powrót. Realna możliwość powrotu do F1 obudziła w 7-krotnym mistrzu świata głód ścigania się w tej serii. Z braku możliwości występowania w barwach Ferrari, Schumacher zdecydował się na dramatyczny krok podpisania kontraktu z Mercedesem na ten i następne sezony. Powrót Schumachera spowodował, że zainteresowanie nowym sezonem F1 2010 jest znaczne. Massa twierdzi jednak, że gdyby Niemiec wrócił z Ferrari i nie byłby w stanie jeździć w czołówce to teraz nikt by się jego powrotem aż tak nie ekscytował. Byłby to bardzo prawdopodobny scenariusz biorąc pod uwagę jak słabo szło Badoerowi i Fisichelli. "Byłem pewien, że to nie jest dobry czas dla Michaela ponieważ nasz samochód nie był tak szybkie jak w przeszłości," powiedział Massa. "Myślę, że miał szczęście."

Felipe Massa nawiązał bardzo bliską znajomość z Schumacherem już a początku swojej kariery. Poznali się gdy Brazylijczyk testował dla Ferrari, a Niemiec zdobywał wtedy tytuł za tytułem. Później w sezonie 2006 byli zespołowymi partnerami.Schumacher stał się przez ten czas mentorem Massy, ale w tym roku Brazylijczyk będzie musiał ścigać się ze swoim mistrzem.

"On miał niesamowity talent do analizowania dostępnych danych, obserwowałem go bardzo dokładnie i uczyłem się od niego ile tylko mogłem," powiedział Massa. "Schumi był kierowcą kompletnym, agresywnym, szybkim i konsewentnym w tym co robił. Miał też wiele szczęścia, ale jeśli jesteś dobry, to masz też szczęście. Michael był naprawdę dobrym partnerem. To będzie fajne doświadczenie ścigać się z nim w innym bolidzie. On jest świetnym kierowcą, jednym z czterech, pięciu najlepszych kierowców w tym roku," zakończył Brazylijczyk