Rosberg ścigał Massę, Schumacher zagrał taktycznie

Nico Rosberg stara się gonić Felipe Massę w klasyfikacji generalnej, dlatego do jutrzejszego wyścigu chciał startować przed nim. Niemiec robił co mógł, ale pokonać Brazylijczyka nie zdołał, mimo tego jest zadowolony z przebiegu singapurskich kwalifikacji i przypomina, że siódme pole oznacza ustawienie bolidu po czystej stronie toru.

„Przejechałem szybkie okrążenie w Q3, wyciągnąłem maksimum z samochodu, więc nie ma co narzekać". - powiedział Rosberg. „Siódme miejsce to wszystko, co mogliśmy osiągnąć, aczkolwiek byliśmy bardzo blisko Massy, dlatego warto było spróbować go dopaść. Czysta strona toru daje mi dobre położenie na starcie, w związku z czym postaram się zyskać trochę miejsc i zdobyć dobre punkty". Michael Schumacher w Q3 postanowił w ogóle nie wykręcać czasu, mimo to został sklasyfikowany tuż za zespołowym partnerem. Jutro siedmiokrotny mistrz świata będzie dysponował dodatkowym świeżym kompletem opon, a charakterystyka wyścigów na obiekcie Marina Bay jak twierdzi daje możliwość awansu w górę stawki: „To była trochę taktyczna sesja, podczas której zdecydowaliśmy się nie jeździć w finałowym segmencie, by zaoszczędzić ogumienie na niedzielę. Teoretycznie to powinno pomóc na dystansie zawodów, więc podjęliśmy ryzyko obliczone na sukces. W Singapurze zawsze dzieje się wiele, dlatego będę chciał wykorzystać każdą okazję, by dojechać do mety jak najwyżej".