Massa: Alonso potrzebuje mojej pomocy

Felipe Massa przekonuje, że zespołowy partner Fernando Alonso walcząc o tegoroczny tytuł mistrza świata musi polegać na jego wsparciu. Chociaż Hiszpan wygrał wczorajsze GP Niemiec i w klasyfikacji generalnej wyprzedza resztę stawki już o 34 punkty, zdaniem Brazylijczyka sam może nie dać rady sięgnąć po miano czempiona sezonu 2012. „Oczywiście, Fernando mnie potrzebuje". - powiedział Massa. „W takim sezonie jak ten, punktowanie oboma samochodami jest bardzo ważne. Tegoroczna kampania jest bardzo zacięta, liczy się wielu kierowców, wiele zespołów. Zatem wiadomo, ile znaczy każdy wynik. Tym razem o sukcesie lub porażce może przesądzić jeden punkt".

Massa jest tak zaangażowany w batalię o tytuł Alonso, że wzywając Ferrari do dalszego rozwoju bolidu nie wspomniał słowem o celach swoich, koncentrując się wyłącznie na Hiszpanie: „Musimy dalej pracować tak, jak podczas ostatnich tygodni i poprawiać samochód. Wtedy Fernando będzie miał jeszcze większą szansę, aby utrzymać się w walce do ostatniego wyścigu".

We wczorajszym GP Niemiec Massa nie pomógł Alonso ani trochę, przecinając metę dwunasty, lecz jak przekonuje jest wystarczająco szybki, a niedzielna porażka była efektem wyłącznie incydentu na pierwszym okrążeniu, kiedy stracił przednie skrzydło. „Teraz czuję się bardzo dobrze". - zapewnił. „Po GP Monako jeżdżę bolidem automatycznie, czuję się bardzo konkurencyjny i to najważniejsze. We wczesnej fazie sezonu było niezbyt dobrze, ale wiele rzeczy uległo zmianie. Łatwo pogodzić się z nieudanymi zawodami, jeśli wiesz, że masz tempo. O wiele trudniej znieść porażkę, gdy jesteś nigdzie. Tutaj mieliśmy wypadek na początku i to ustawiło wyścig. Z moimi osiągami nie było nic złego".