Marussia wystawi nowy bolid na drugie testy. "Przed nami wielkie wyzwanie"

Marussia pierwsze przedsezonowe testy ruszające 7 lutego w Jerez odbędzie jeszcze ze starym bolidem. Nowa maszyna rosyjskiego zespołu na torze zadebiutuje 21 lutego, podczas jazd w Barcelonie. Konsultant stajni Pat Symonds, który nieoficjalnie nadzorował prace nad tegorocznym modelem twierdzi, że wprowadzony przez FIA zakaz stosowania nadmuchu dyfuzora spalinami znacznie ułatwi jego ekipie marsz w górę stawki. „To najważniejsza zmiana na sezon 2012, korzystna dla mniejszych teamów". - powiedział Brytyjczyk podczas wystawy motoryzacyjnej Autosport International w Birmingham. „Skonstruowanie nadmuchu dyfuzora jest bardzo trudne, nowe regulacje wszystko upraszczają. Załoga Marussii liczy około 150 ludzi - porównaj ją z 650 pracownikami Red Bulla, czy 550 Lotusa i Mercedesa. Przed nami wielkie wyzwanie, ale w zespole panuje pozytywna atmosfera, mamy wielkie ambicje - podoba mi się to". Poważny krok naprzód Marussia ma wykonać dzięki obraniu nowej strategii dotyczącej budowy bolidu. W połowie zeszłego roku porzucono współpracę z Nickiem Wirthem stawiającym wyłącznie na Centrum Obliczeniowej Mechaniki Płynów (CFD), w zamian nawiązano partnerstwo z McLarenem, w ramach którego rosyjski team korzysta m. in. z tunelu aerodynamicznego Brytyjczyków. „To były niezbędne decyzje". - wyznał Symonds.

„Rozpoczęliśmy już testy w tunelu, ale nie zrezygnowaliśmy całkowicie z CFD - polegamy na obu urządzeniach jednocześnie. Kolaboracja z McLarenem jest dla nas bardzo ważna. Ekipa chce zmian, lecz bez pomocy z zewnątrz nie poczynimy wielkich postępów". - dodał.Na razie nie wiadomo, kiedy i gdzie Marussia oficjalnie zaprezentuje swoje tegoroczne auto.