Marussia naprawiła bolid po wtorkowym wypadku Chiltona. Zobacz wideo incydentu

Obok awarii bolidów Mercedesa i McLarena oraz imponującego tempa tego drugiego, jednym z głównych wydarzeń pierwszego dnia zimowych testów Formuły 1 na torze Jerez był wypadek Maxa Chiltona. Brytyjski debiutant rozbił nową wyścigówkę Marussii, wpadając w poślizg na prostej. Jednak jak się okazało zawinił nie kierowca, a sprzęt. MR02 miało wadliwe zawieszenie.„Coś się stało, ale zespół próbuje naprawić maszynę". - mówił wczoraj Chilton. „Doszło do tego dosłownie tuż jak miałem wcisnąć hamulec. Straciłem kontrolę nad samochodem. To był pierwszy przejazd, podczas którego naprawdę cisnąłem. Sprawdzałem auto do maksimum i coś było nie tak". Aby uniknąć powtórki, nocą Marussia zmodyfikowała tylne zawieszenie swojego bolidu. Obawiano się, że dzisiaj team rozpocznie zajęcia później niż rywale, lecz tak się nie stało. Do MR02 wsiadł Luiz Razia.

We wtorek Chilton dodał, że przed wypadkiem samochód prowadził się dobrze, mimo iż uzyskał nim najsłabszy czas. „Do momentu tego incydentu wszystko szło korzystnie". - zapewniał. „Nabijałem kilometry i bolid jeździł bez zarzutu, ale takie są pierwsze dni testów. Przed wypadkiem pokonałem kilka szybkich okrążeń, jednak nie cisnąłem na całego".