Formuła 1 » Aktualności F1 » Marko: Red Bull bierze pod uwagę odejście od silników Renault

Marko: Red Bull bierze pod uwagę odejście od silników Renault
Zespół Red Bull Racing na poważnie rozważy zmianę silnika do swojego bolidu Formuły 1, jeżeli przez niską konkurencyjność jednostki napędowej Renault nie będzie mógł powalczyć o obronę mistrzowskich tytułów w sezonie 2014.
To ostrzeżenie znanego z bezpośredniego języka konsultanta ekipy Helmuta Marko. Renault poradziło sobie wyraźnie najgorzej z zadaniem przygotowania do F1 nowego motoru V6 turbo i choć od katastrofalnych zimowych testów mocno poprawiło swój silnik, według Marko wciąż odstaje o około 80 koni mechanicznych względem jednostki dominującego Mercedesa.
Czterokrotny mistrz świata Formuły 1 Sebastian Vettel podczas ubiegłotygodniowego GP Malezji bolidem Red Bulla nie był w stanie utrzymać tempa zwycięzcy wyścigu Lewisa Hamiltona i Marko za pośrednictwem niemieckich gazet postawił Renault ultimatum.
„Jeżeli nie będzie istotnej poprawy w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy, zdecydowanie zaczniemy rozmowy o alternatywie dla ich silnika". - oznajmił 70-latek w wywiadzie udzielonym dziennikowi Bild. „Aktualnie mamy 80 koni mniej niż rywale. Wystarczyłby nam wzrost mocy o 40 koni, ponieważ resztę możemy nadrobić konkurencyjnością samego bolidu". - dodał.
Właściciel Red Bulla - Dietrich Mateschitz przyznał niedawno, że jedyną alternatywą jego zespołu dla silnika Renault jest budowa własnego motoru.
Jak donosi Sport Bild, Czerwone Byki dwa lata temu pytały o możliwość wspólnego opracowania jednostki napędowej austriacką firmę motoryzacyjną AVL.
Spelukuje się też, że stajnia z Milton Keynes może przejąć fabrykę silników Renault dla F1 we francuskim Viry-Chatillon. Już stacjonują tam inżynierowie Red Bulla oraz siostrzanej ekipy Toro Rosso, pomagając poprawiać problematyczne V6 turbo.Marko powiedział: „Rozważamy pewne opcje.
„Jednak na razie liczymy, że Renault upora się ze swoimi kłopotami".
Renault również ma nadzieję.
„Red Bull wspiera nas w stu procentach". - zaznaczał Rob White, zastępca dyrektora zarządzającego Renault Sport F1.
„Chcemy rozwiązać wspólnie nasze problemy i zrobimy to.„Dane z silnika i ERS mówią, że jeśli całość funkcjonowałaby w harmonii, bylibyśmy naprawdę konkurencyjni".
W trakcie sezonu Formuły 1 obowiązuje zamrożenie rozwoju silników, ale można pracować nad oprogramowaniem, które jest największą bolączką Renault.
To ostrzeżenie znanego z bezpośredniego języka konsultanta ekipy Helmuta Marko. Renault poradziło sobie wyraźnie najgorzej z zadaniem przygotowania do F1 nowego motoru V6 turbo i choć od katastrofalnych zimowych testów mocno poprawiło swój silnik, według Marko wciąż odstaje o około 80 koni mechanicznych względem jednostki dominującego Mercedesa.
Czterokrotny mistrz świata Formuły 1 Sebastian Vettel podczas ubiegłotygodniowego GP Malezji bolidem Red Bulla nie był w stanie utrzymać tempa zwycięzcy wyścigu Lewisa Hamiltona i Marko za pośrednictwem niemieckich gazet postawił Renault ultimatum.
„Jeżeli nie będzie istotnej poprawy w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy, zdecydowanie zaczniemy rozmowy o alternatywie dla ich silnika". - oznajmił 70-latek w wywiadzie udzielonym dziennikowi Bild. „Aktualnie mamy 80 koni mniej niż rywale. Wystarczyłby nam wzrost mocy o 40 koni, ponieważ resztę możemy nadrobić konkurencyjnością samego bolidu". - dodał.
Właściciel Red Bulla - Dietrich Mateschitz przyznał niedawno, że jedyną alternatywą jego zespołu dla silnika Renault jest budowa własnego motoru.
Spelukuje się też, że stajnia z Milton Keynes może przejąć fabrykę silników Renault dla F1 we francuskim Viry-Chatillon. Już stacjonują tam inżynierowie Red Bulla oraz siostrzanej ekipy Toro Rosso, pomagając poprawiać problematyczne V6 turbo.Marko powiedział: „Rozważamy pewne opcje.
„Jednak na razie liczymy, że Renault upora się ze swoimi kłopotami".
Renault również ma nadzieję.
„Red Bull wspiera nas w stu procentach". - zaznaczał Rob White, zastępca dyrektora zarządzającego Renault Sport F1.
„Chcemy rozwiązać wspólnie nasze problemy i zrobimy to.„Dane z silnika i ERS mówią, że jeśli całość funkcjonowałaby w harmonii, bylibyśmy naprawdę konkurencyjni".
W trakcie sezonu Formuły 1 obowiązuje zamrożenie rozwoju silników, ale można pracować nad oprogramowaniem, które jest największą bolączką Renault.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Marko: Red Bull bierze pod uwagę odejście od silników Renault
Podobne: Marko: Red Bull bierze pod uwagę odejście od silników Renault




Podobne galerie: Marko: Red Bull bierze pod uwagę odejście od silników Renault
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Renault
Galerie zdjęć
Newsletter