Marko: Lauda chciał zabrać Neweya do Mercedesa

Helmut Marko z Red Bull Racing ujawnił, że Niki Lauda od pewnego czasu będący na usługach Mercedesa próbował pozyskać do Srebrnych Strzał słynnego Adriana Neweya.

Lauda, były trzykrotny mistrz świata Formuły 1 lat 70. i 80., aktualnie jeżdżący na wyścigi Grand Prix w roli eksperta niemieckiej telewizji RTL, ostatnio pomógł Mercedesowi porozumieć się z władzami królowej sportów motorowych w sprawie nowej umowy Concorde Agreement, a także ściągnąć do zespołu na sezon 2013 Lewisa Hamiltona. Austriak otrzymał w zamian funkcję dyrektora-konsultanta zarządu Mercedesa. Jak wyznał teraz jego rodak Marko, poza Hamiltonem, 63-latek chciał wzmocnić stajnię z Brackley jeszcze inną czołową postacią F1 - Neweyem uznawanym za obecnie najlepszego konstruktora bolidów, pełniącym funkcję dyrektora technicznego Red Bulla.

„Pan Lauda sprawdzał, jak długi kontrakt ma z nami Adrian Newey". - powiedział Marko niemieckiej bulwarówce Bild. „Umowa nie została jeszcze wypełniona". - podkreślił. Według Bilda zarabiający ponoć 8 milionów euro rocznie Newey podpisał z Czerwonymi Bykami kontrakt do końca sezonu 2014. Marko tymczasem zgryźliwie zastanawia się, po co Mercedesowi brytyjski konstruktor, skoro mają już wielkie inżynierskie trio Bob Bell-Aldo Costa-Geoff Willis, a szef teamu Ross Brawn także zna się na tworzeniu wyścigówek, bowiem przez lata pełnił funkcję dyrektora technicznego Ferrari. „Co on (Newey) miałby tam robić". - pytał retorycznie konsultant Red Bulla. „Mają Rossa Brawna i jeszcze trzech innych dyrektorów technicznych. Za dużo wodzów, a za mało Indian".

Marko dodał, że Mercedes zabiegał nie tylko o Neweya. „Chcieli jeszcze mieć (Sebastiana) Vettela". - wyjawił.W innym wywiadzie Austriak wyraził zadowolenie, że o ile Vettela nie udało się zwerbować, o tyle Hamiltona Lauda zdołał namówić do zasilenia szeregów Mercedesa. „Niki zrobił nam przysługę". - powiedział. „Osłabił Lewisa i McLarena. W przyszłym roku będzie dwóch rywali mniej".