Formuła 1 » Aktualności F1 » Manewr Verstappena zakazany
Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) zabroniła w Formule 1 agresywnych manewrów obrony, z których zaczął słynąć Max Verstappen.
Cała sprawa była tematem burzliwej dyskusji na piątkowej odprawie kierowców w Stanach Zjednoczonych.
Verstappen w tym roku kilkukrotnie wywoływał kontrowersje swoim sposobem obrony przed rywalem, a konkretnie zajeżdżaniem drogi atakującemu wpędzającym go w tarapaty. Ale nastolatek nigdy nie został za to ukarany. Teraz powiadomiono, że od GP USA kierowca automatycznie znajdzie się pod lupą sędziów, jeśli wykona ruch w strefie hamowania do zakrętu i zmusi tym rywala do uniku.
„Będzie to uważane za nieprawidłowe zachowanie, potencjalnie niebezpieczne dla innych zawodników". - informuje notka FIA.
Reakcja Verstappena
Zapytany o komunikat FIA, Verstappen odpowiedział: „Jest jak jest. Ustanawiają przepis, więc każdy musi go przestrzegać".
Ale spytany, czy zatem zmieni swój styl jazdy, gwiazdor Red Bulla odparł: „Nie, nie sądzę".
Potem dodał: „Szczerze mówiąc jeszcze nie myślałem, co powinieniem zrobić albo co zrobię. Będę po prostu się ścigał i zobaczymy jak będzie przebiegało wyprzedzanie, jak będą bronić się kierowcy".
„Nie wiem, czy to właściwe posunięcie, ale koniec końców zasady są jednakowe dla wszystkich, więc musimy ich przestrzegać".
„Może teraz zawodnicy będą w stanie wyprzedzić".
Wyprzedzanie za bardzo ułatwione
Verstappen jednocześnie ostrzegł, że wyprzedzanie stanie się zbyt łatwe.
„Ta zasada pomaga atakującemu. Jeśli już nie wolno bronić się przed hamowaniem, gdzie blokowałem wewnętrzną, rywal wyprzedzi cię od tak". - mówił.
„Myślę, że takie obrony czyniły Formułę 1 dużo ciekawszą. Kierowca nie wyprzedzał z łatwością dzięki DRS. Ale nie ja decyduję".
„Prawdopodobnie będzie teraz więcej wyprzedzań. Czy są to dobre wyprzedzania, nie wiem, będziemy musieli kiedyś spytać fanów".
Spytany jak to jest, gdy tak wielu innych kierowców narzeka na niego na odprawie, Holender stwierdził: „To zabawne. Ja tylko tego słucham".
„Ostatecznie każdy może mieć swoje zdanie. Powiedziałem coś, ale nie miało to większego znaczenia, prawda?"
„(...) Jeżeli tak wielu się skarży, nic dziwnego (że FIA posłuchała)".
Za dużo przepisów
Szef Red Bulla - Christian Horner zarzucił Federacji ponowne przesadzanie z obostrzeniami.
„Ważne, że jest jasność. Ale powinniśmy zadbać, aby nie stosować za dużo przepisów. Mamy teraz cztery różne zasady dotyczące wyprzedzania. To wyraźnie za dużo". - powiedział.
Podobną zdanie wyraził "Toto" Wolff dowodzący Mercedesem.
„Możemy wymysleć 200 innych zasad, ale istnieje niebezpieczeństwo, że wyścigi po prostu staną się zbyt skomplikowane". - zwracał uwagę.
Kierowcy zadowoleni
Jednak Kimi Raikkonen, któremu Verstappen narażał się najczęściej, mówił: „Gdyby nie było zasad, zaczęlibyśmy robić różne rzeczy. Musimy więc mieć pewne wytyczne, co nam wolno. Czasami brzmią trochę głupio, ale są z korzyścią dla wszystkich".
Wprowadzony zakaz popiera większość zawodników.
„Nie może być tak, że zareagujemy dopiero gdy coś się stanie". - alarmował Nico Hulkenberg.
„Świetnie, że Charlie (Whiting, dyrektor wyścigów F1 i delegat techniczny z ramienia FIA - red.) zrozumiał opinię większości kierowców". - powiedział mistrz świata Lewis Hamilton.
Nie tylko Verstappen
Nowy przepis jednak nie jest wymierzony wyłącznie w Verstappena. Ryzykowną obronę stosowali też inni.
„Oczywiście, widziałem to cały czas". - powiedział Max.
Romain Grosjean potwierdził: „Wielu kierowców wykonywało ruch podczas hamowania".
„Zrobili to w walce ze mną Sainz, Max i Palmer". - wyliczył Francuz, odnosząc się do ostatniego wyścigu o GP Japonii.
Hamilton tłumaczył: „Przez 10 sezonów mojej jazdy w F1 była taka sama zasada, którą wszyscy kierowcy rozumieją. Tylko nowi potencjalnie nie przestrzegają reguły, do jakiej wszyscy stosowaliśmy się od wielu lat".
Cała sprawa była tematem burzliwej dyskusji na piątkowej odprawie kierowców w Stanach Zjednoczonych.
Verstappen w tym roku kilkukrotnie wywoływał kontrowersje swoim sposobem obrony przed rywalem, a konkretnie zajeżdżaniem drogi atakującemu wpędzającym go w tarapaty. Ale nastolatek nigdy nie został za to ukarany. Teraz powiadomiono, że od GP USA kierowca automatycznie znajdzie się pod lupą sędziów, jeśli wykona ruch w strefie hamowania do zakrętu i zmusi tym rywala do uniku.
„Będzie to uważane za nieprawidłowe zachowanie, potencjalnie niebezpieczne dla innych zawodników". - informuje notka FIA.
Reakcja Verstappena
Zapytany o komunikat FIA, Verstappen odpowiedział: „Jest jak jest. Ustanawiają przepis, więc każdy musi go przestrzegać".
Ale spytany, czy zatem zmieni swój styl jazdy, gwiazdor Red Bulla odparł: „Nie, nie sądzę".
Potem dodał: „Szczerze mówiąc jeszcze nie myślałem, co powinieniem zrobić albo co zrobię. Będę po prostu się ścigał i zobaczymy jak będzie przebiegało wyprzedzanie, jak będą bronić się kierowcy".
„Może teraz zawodnicy będą w stanie wyprzedzić".
Wyprzedzanie za bardzo ułatwione
Verstappen jednocześnie ostrzegł, że wyprzedzanie stanie się zbyt łatwe.
„Ta zasada pomaga atakującemu. Jeśli już nie wolno bronić się przed hamowaniem, gdzie blokowałem wewnętrzną, rywal wyprzedzi cię od tak". - mówił.
„Myślę, że takie obrony czyniły Formułę 1 dużo ciekawszą. Kierowca nie wyprzedzał z łatwością dzięki DRS. Ale nie ja decyduję".
„Prawdopodobnie będzie teraz więcej wyprzedzań. Czy są to dobre wyprzedzania, nie wiem, będziemy musieli kiedyś spytać fanów".
Spytany jak to jest, gdy tak wielu innych kierowców narzeka na niego na odprawie, Holender stwierdził: „To zabawne. Ja tylko tego słucham".
„Ostatecznie każdy może mieć swoje zdanie. Powiedziałem coś, ale nie miało to większego znaczenia, prawda?"
„(...) Jeżeli tak wielu się skarży, nic dziwnego (że FIA posłuchała)".
Za dużo przepisów
Szef Red Bulla - Christian Horner zarzucił Federacji ponowne przesadzanie z obostrzeniami.
„Ważne, że jest jasność. Ale powinniśmy zadbać, aby nie stosować za dużo przepisów. Mamy teraz cztery różne zasady dotyczące wyprzedzania. To wyraźnie za dużo". - powiedział.
Podobną zdanie wyraził "Toto" Wolff dowodzący Mercedesem.
„Możemy wymysleć 200 innych zasad, ale istnieje niebezpieczeństwo, że wyścigi po prostu staną się zbyt skomplikowane". - zwracał uwagę.
Kierowcy zadowoleni
Jednak Kimi Raikkonen, któremu Verstappen narażał się najczęściej, mówił: „Gdyby nie było zasad, zaczęlibyśmy robić różne rzeczy. Musimy więc mieć pewne wytyczne, co nam wolno. Czasami brzmią trochę głupio, ale są z korzyścią dla wszystkich".
Wprowadzony zakaz popiera większość zawodników.
„Nie może być tak, że zareagujemy dopiero gdy coś się stanie". - alarmował Nico Hulkenberg.
„Świetnie, że Charlie (Whiting, dyrektor wyścigów F1 i delegat techniczny z ramienia FIA - red.) zrozumiał opinię większości kierowców". - powiedział mistrz świata Lewis Hamilton.
Nie tylko Verstappen
Nowy przepis jednak nie jest wymierzony wyłącznie w Verstappena. Ryzykowną obronę stosowali też inni.
„Oczywiście, widziałem to cały czas". - powiedział Max.
Romain Grosjean potwierdził: „Wielu kierowców wykonywało ruch podczas hamowania".
„Zrobili to w walce ze mną Sainz, Max i Palmer". - wyliczył Francuz, odnosząc się do ostatniego wyścigu o GP Japonii.
Hamilton tłumaczył: „Przez 10 sezonów mojej jazdy w F1 była taka sama zasada, którą wszyscy kierowcy rozumieją. Tylko nowi potencjalnie nie przestrzegają reguły, do jakiej wszyscy stosowaliśmy się od wielu lat".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
3
Komentarze do:
Manewr Verstappena zakazany
Manewr Verstappena zakazany
Słowa Hamiltona 2016-10-23 12:30
są dobitne. Przecież to obowiązywało tyle lat. Powinni ukarać Maxa i był by spokój.
Manewr Verstappena zakazany
To 2016-10-23 17:35
nie jest manewr Verstapena tylko zakazany w F1 sposób obrony za ktory Max juz od dawna powinien być karany!!!!
Podobne: Manewr Verstappena zakazany
Zmiany w regulaminie F1 na rok 2019 »
Zmiany w regulaminie F1 na rok 2018 »
GP Abu Zabi - 3. trening: Minimalna przewaga Verstappena »
GP Brazylii - wyścig: Verstappen nie dał się Hamiltonowi »
Podobne galerie: Manewr Verstappena zakazany
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć