Magnussen o jeździe z osłoną na kokpicie: Jakbyś miał czapkę zaciągniętą na oczy

Kevin Magnussen porównał proponowaną osłonę na kokpity bolidów Formuły 1 typu "Aureola" do czapki zaciągniętej na oczy.

F1 zrezygnowała z wprowadzania dodatkowego zabezpieczenia dla głowy kierowcy na sezon 2017, ale kontrowersyjnie wyglądająca "Aureola" nie trafiła do kosza i cały czas jest testowana przez zawodników na treningach. Magnussen po przejechaniu się z nią w Meksyku otwarcie narzekał na widoczność.

„Nie jestem wielkim zwolennikiem tego rozwiązania, czuję się z nim dziwnie". - mówił.

„Jakbyś miał czapkę zaciągniętą na oczy. Widzisz gdzie idziesz, ale nie możesz zobaczyć nic więcej. Nie podoba mi się to".

„Widoczność nie jest tak dobra, jak liczyłem, dlatego myślę, że byłaby problemem na torach ze wzniesieniami".

Bądź co bądź wcześniej między innymi Nico Rosberg chwalił widoczność spod "Aureoli", gdy pokonywał z nią znajdujący się na dużym podjeździe słynny zakręt Eau Rouge na pętli Spa-Francorchamps. Tymczasem Pascal Wehrlein o ile wyraził poparcie dla "Aureoli", o tyle przyznał, że mogła go rozkojarzyć, gdy wypadł z nią wczoraj na pobocze. Choć sugerował też, iż... był jeszcze nieobudzony.