Lotus przeciwstawia się złej reputacji Maldonado

Pastor Maldonado nie zasługuje na swój "strasznie zły" wizerunek kierowcy Formuły 1, przekonuje Lotus zachwycony, jak dobrze Wenezuelczyk radził sobie w trudnym sezonie 2014 na tle zespołowego partnera Romaina Grosjeana.

Dostając od wcześniej imponującego Lotusa niekonkurencyjny i awaryjny bolid, z niekonkurencyjnym i awaryjnym silnikiem Renault, znany z częstego powodowania wypadków Maldonado zapunktował tylko raz tego roku. 29-latek uzyskiwał słabsze wyniki od Grosjeana, ale dyrektor operacyjny Lotusa na torze - Alan Permane jest pod wrażeniem zachowania Pastora poza torem w ciężkiej sytuacji.

„Pastor ma na zewnątrz strasznie złą reputację. Oczywiście co jakiś czas robi pewne głupie rzeczy na torze, ale jeśli chodzi o współpracę, jest jednym z najlepszych kierowców pod tym względem, jakich poznałem". - powiedział Permane brytyjskiemu serwisowi Autosport.

„Jego wskazówki o bolidzie, spokój, w ogóle nic nie wytrąca go z równowagi.

Alan Permane i Pastor Maldonado

„Jest bardzo, bardzo dobry i pracuje niewiarygodnie ciężko. Cokolwiek by się nie działo, robi swoje.

„Bardzo rzadko możesz zmienić coś jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, do wyjścia z kłopotów potrzeba po prostu ciężkiej pracy. Pastor o tym wie i robi co należy.

„Nie jest tajemnicą, że wnosi do zespołu duży sponsoring. Będąc w takim położeniu, mógłby bardzo łatwo wpadać w histerię, ale nie zdarzyło mu się to ani razu. Nigdy. Moim zdaniem to świetnie".

Frustracja Grosjeana

Permane ceni Maldonado patrząc, jak bardzo sfrustrowany był Grosjean, kiedy przyszło mu jeździć słabym i psującym się sprzętem.„Pastor nie jest frustratem z natury, natomiast Romain niewątpliwie denerwował się w tym roku". - wskazywał.

„Chce przecież wygrywać wyścigi, chce zostać mistrzem świata, a mieliśmy bardzo zły sezon. (...) Myślę, że Pastor radzi sobie z problemami nieco lepiej. Nie, że ma mniejsze ambicje, po prostu jest inny.

„Romain się frustruje, zaś Pastor siada, myśli i przychodzi z listą pytań, dlaczego nie próbujemy tego, tego i tego".