Lotus "podbudowany" tempem wyścigowym

Zespół Lotusa jest optymistycznie nastawiony do dalszej części wyścigowego weekendu w Bahrajnie. Piątkowe treningi pokazały, iż czarno-złota wyścigówka na torze Sakhir może być konkurencyjna bardziej, niż podczas zeszłotygodniowego GP Chin - mimo że czasy uzyskane przez Kimiego Raikkonena i Romaina Grosjeana nie powalają na kolana. Fin i Francuz kręcili się dzisiaj w pobliżu granicy między pierwszą, a drugą dziesiątką. „Zdaje się, że w tym sezonie piątki przeznaczamy na inną pracę niż nasi rywale, dlatego nie można wyciągać wielu wniosków z samej tabeli wyników". - wyjaśnił dyrektor techniczny Lotusa, James Allison. „Tego weekendu kluczowe będzie funkcjonowanie opon przy wysokich temperaturach. My jesteśmy podbudowani osiągami zaprezentowanymi przy użyciu obu mieszanek opon, z dużą ilością paliwa w baku. Sporo czasu poświęciliśmy badaniu działania poprawek, dzięki czemu mamy mnóstwo danych do analizy".

Romain Grosjean

Dobrą dyspozycję Lotusa w Bahrajnie potwierdził Grosjean: „Jesteśmy zdecydowanie lepiej ustawieni, niż byliśmy na tym samym etapie weekendu w Chinach; czuję się pewnie podczas długich przejazdów i jutro będę cisnął jak najmocniej potrafię, by pojedyncze okrążenie też pokonać szybko".

Kimi Raikkonen wyjawił z kolei, że Lotus jeszcze nie zdecydował, którą mieszankę opon będzie wykorzystywał częściej w wyścigu. Mimo tego raz faktu, iż na torze Sakhir ogumienie zużywa się bardzo szybko, „Iceman" zachowuje stoicki spokój. „Degradacja powinna być tutaj interesująca". - powiedział Kimi, 9. i 13. na piątkowych treningach. „Zużycie można zmniejszyć stylem jazdy, ale więcej zależy od ustawień bolidu. Mam nadzieję, że znajdziemy dobry sposób na poradzenie sobie z tym".