Formuła 1 » Aktualności F1 » Niezaspokojony Raikkonen liczy na kolejne pojedynki o zwycięstwo

Niezaspokojony Raikkonen liczy na kolejne pojedynki o zwycięstwo
Kimi Raikkonen żałuje, że nie udało mu się wyprzedzić Sebastiana Vettela i wygrać GP Bahrajnu. Rozochocony rywalizacją na czele Fin ma nadzieję podtrzymać wysoką formę podczas następnych wyścigów, by o zwycięstwo walczyć nie okazjonalnie, a regularnie.
„Oczywiście chciałem być pierwszy i byłbym zdecydowanie szczęśliwszy, gdybym zdołał triumfować". - przyznał reprezentant Lotusa. „Tak czy inaczej, zespół zasłużył na ten sukces, a ja liczę, że będziemy z przodu częściej. Już od pierwszego tegorocznego Grand Prix mieliśmy bolid zdolny do jazdy na czele, ale popełnialiśmy drobne błędy. Dzisiaj prawie dopięliśmy swego. Naprawdę powinienem wygrać, niestety nie zrobiłem tego". Kimi pluje sobie w brodę zwłaszcza na myśl o początku 36. okrążenia, kiedy to rozpędzony dogonił Vettela na końcu prostej, lecz zaatakował po zewnętrznej i nie wyprzedził reprezentanta Red Bull Racing. „Wybrałem złą stronę, a potem skończyły mi się opony i było po wszystkim. Wiedziałem, że to była najprawdopodobniej jedyna szansa, by wyjść na prowadzenie". - tłumaczył. Raikkonen jest przekonany, że pokonać Vettela byłoby mu łatwiej, gdyby na początku nie uwikłał się w batalię z Felipe Massą: „Popełniłem mały błąd, straciłem pozycję na rzecz Ferrari i trochę się zeszło, zanim ją odzyskałem".
Szanse „Icemana" na triumf byłyby też większe, gdyby Romain Grosjean zamiast stawiać opór, po prostu oddał mu drugą pozycję przed półmetkiem zmagań. „Tak, ale my nie stosujemy poleceń zespołu". - wyjaśnił były mistrz świata.
Grosjean jest tymczasem zaskoczony, że po trudnym początku sezonu tak szybko wdrapał się na podium. „To wspaniałe uczucie". - wyznał. „Jestem bardzo dumny z teamu. Wiedzieliśmy, że mamy dobre auto, ale początkowo byliśmy trochę zdziwieni tym, jak bardzo poszliśmy naprzód. Możemy być z siebie dumni, ponieważ przy tak ciasnej stawce ciężko jest dojechać na tak wysokim miejscu". - dodał.
„Oczywiście chciałem być pierwszy i byłbym zdecydowanie szczęśliwszy, gdybym zdołał triumfować". - przyznał reprezentant Lotusa. „Tak czy inaczej, zespół zasłużył na ten sukces, a ja liczę, że będziemy z przodu częściej. Już od pierwszego tegorocznego Grand Prix mieliśmy bolid zdolny do jazdy na czele, ale popełnialiśmy drobne błędy. Dzisiaj prawie dopięliśmy swego. Naprawdę powinienem wygrać, niestety nie zrobiłem tego". Kimi pluje sobie w brodę zwłaszcza na myśl o początku 36. okrążenia, kiedy to rozpędzony dogonił Vettela na końcu prostej, lecz zaatakował po zewnętrznej i nie wyprzedził reprezentanta Red Bull Racing. „Wybrałem złą stronę, a potem skończyły mi się opony i było po wszystkim. Wiedziałem, że to była najprawdopodobniej jedyna szansa, by wyjść na prowadzenie". - tłumaczył. Raikkonen jest przekonany, że pokonać Vettela byłoby mu łatwiej, gdyby na początku nie uwikłał się w batalię z Felipe Massą: „Popełniłem mały błąd, straciłem pozycję na rzecz Ferrari i trochę się zeszło, zanim ją odzyskałem".
Szanse „Icemana" na triumf byłyby też większe, gdyby Romain Grosjean zamiast stawiać opór, po prostu oddał mu drugą pozycję przed półmetkiem zmagań. „Tak, ale my nie stosujemy poleceń zespołu". - wyjaśnił były mistrz świata.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Niezaspokojony Raikkonen liczy na kolejne pojedynki o zwycięstwo
Podobne: Niezaspokojony Raikkonen liczy na kolejne pojedynki o zwycięstwo




Podobne galerie: Niezaspokojony Raikkonen liczy na kolejne pojedynki o zwycięstwo



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Lotus
Newsletter
Galerie zdjęć