Lauda zaprzecza pogłoskom o konflikcie z Wolffem

Niki Lauda pomagający zarządzać Mercedesem w Formule 1 zdementował doniesienia, jakoby w mistrzowskim zespole panowały napięte relacje nie tylko pomiędzy kierowcami Lewisem Hamiltonem i Nico Rosbergiem, ale także szefostwem.

Brytyjskie media po GP Meksyku donosiły, że Lauda jest w tak poważnym konflikcie z głównym dowodzącym teamem Toto Wolffem, iż nawet rozważa opuszczenie ekipy po zakończeniu sezonu. Trzykrotny czempion F1 z lat 70. i 80. zdecydowanie temu zaprzeczył.

„Nie ma rozmowy na ten temat". - oświadczył niemieckiemu dziennikowi Frankfurter Allgemeine Zeitung.

„Mam kontrakt do sezonu 2017 i chcę się z niego wywiązać".

„Nie wiem, kto wypuszcza te historie (o konflikcie). Po wyścigu w Meksyku powiedziałem Sebastianowi Vettelowi »Dzisiaj nie poszło ci tak dobrze!«, a on odparł »Cóż, u was wszystko jest pogmatwane!«

„Jednak tak naprawdę razem z Toto współpracujemy w zgodzie - wszystko jest cudownie".

Lauda pragnie również dalej pracować dla niemieckiej telewizji RTL, z którą kończy mu się umowa.

„Chcę zostać i jeśli druga strona chce tego samego, będziemy wciąż razem". - wyjaśnił.