Kubica spodziewa się lepszego rezultatu w Walencji

Robert Kubica, po tym jak strategia oponiarska Renault nie zdała egzaminu w Kanadzie, spodziewa się lepszego rezultatu w Walencji.

Tak samo jak Red Bull, Renault liczyło, że używając twardej mieszanki Kubica zjedzie później na zmianę opon, przez co zyska kilka pozycji kosztem zawodników startujących na miękkim ogumieniu. Niestety twarde opony nie wytrzymały morderczego początku wyścigu. Oprócz problemów z ogumieniem Kubica zaliczył kilka mrożących krew w żyłach sytuacji na torze - kontakt z bolidem Heikki Kovalainena, wyjazd poza tor przy pojedynku z Schumacherem i starcie z Adrianem Sutilem przy wjeździe do alei serwisowej. Kierowca Renault uważa, że 7. miejsce to maksimum co mógł zrobić tego dnia.

"Kilka razy wydawało mi się, że za chwilę skończę wyścig, dlatego uważa 7. miejsce za bardzo dobry wynik. Wydaje mi się, że gdybym wystartował z wyższej pozycji na miękkiej mieszance, to mógłbym powalczyć o więcej" - mówił Kubica. "Nasza strategia zmiany opon nie wypaliła, ale to dopiero okazało się po wyścigu. W pierwszej części zawodów musiałem szybko zjechać po nowe opony. Następny komplet zaczął mnie bardzo spowalniać, jak pojawiły się pierwsze ślady zużycia."

Dlatego Polak liczy na lepszy występ w Walencji.

"To spory tor z dużą ilością dohamowań i wolnych zakrętów, dlatego nie powinno być tam problemów z przyczepnością. Także w Walencji zostaną zastosowane poprawki przygotowane na Kanadę."