Formuła 1 » Aktualności F1 » Kubica skomentował wypadek Bianchiego. "F1 zawsze będzie niebezpieczna"

Kubica skomentował wypadek Bianchiego. "F1 zawsze będzie niebezpieczna"
2014-10-16 - G. Filiks Tagi: Kubica, Bianchi, Wypadki F1
Wstrząsający wypadek Julesa Bianchiego w wyścigu Formuły 1 o GP Japonii to przypomnienie, jak niebezpieczne są sporty motorowe, powiedział nasz Robert Kubica.
Zobacz także: Wypadek Bianchiego w GP Japonii - wideo »Bianchi znajduje się w krytycznym stanie z poważnymi uszkodzeniami mózgu po tym, jak 5 października wypadł z mokrego toru Suzuka i uderzył w dźwig zabierający z pobocza bolid Adriana Sutila.
Brytyjska stacja BBC poprosiła o skomentowanie tego zdarzenia Kubicę, którego karierę kierowcy F1 trzy i pół roku temu przerwał dramatyczny wypadek w rajdzie.
„Gdy widzisz coś takiego, pytasz jak to możliwe?" - mówił Polak. „Jednak niestety, takie wypadki mogą się zdarzyć. W motorsporcie zawsze jest ryzyko". Na dowód, jak cienka jest granica między zwykłym wypadkiem, a incydentem kalibru Bianchiego, Kubica przypomniał bardzo podobne zdarzenie z udziałem Vitantonio Liuzziego podczas GP Europy 2007 na torze Nurburgring. Włoch wtedy też w mokrych warunkach wleciał na dźwig, ale wcześniej wytracił prędkość zaliczając piruet i tylko lekko stuknął maszynę porządkowych tyłem bolidu.
„Nic mu się nie stało i nikt nie zauważył, że takie sytuacje mogę być niebezpieczne". - tłumaczył Robert. „FIA wykonała niesamowitę robotę na rzecz poprawy bezpieczeństwa, (ale) niedawny wypadek pokazuje, że nadal jest nad czym pracować.
„Pokazuje również, że F1 zawsze będzie niebezpieczna - to element tego sportu. Nawet jeśli myślisz, że kierowcom nic nie grozi, ryzyko zawsze istnieje".
Kubica, który siedem lat temu wyszedł niemal bez szwanku z dramatycznego wypadku bolidem F1 podczas GP Kanady, dodał: „Nie możemy zapomnieć, jak niebezpieczny potrafi być motorsport.„Mój przypadek nie jest taki sam jak Julesa - miałem jednocześnie pech i szczęście. Można na to patrzeć dwojako.
„Życzę Julesowi oraz jego rodzinie wszystkiego co najlepsze. Modlę się za niego.
„Znam go dosyć dobrze, jest naprawdę fajnym gościem z dużym talentem, jednak teraz to nie ma znaczenia - niebezpieczeństwo pozostaje".
Zobacz także: Wypadek Bianchiego w GP Japonii - wideo »
„Gdy widzisz coś takiego, pytasz jak to możliwe?" - mówił Polak. „Jednak niestety, takie wypadki mogą się zdarzyć. W motorsporcie zawsze jest ryzyko". Na dowód, jak cienka jest granica między zwykłym wypadkiem, a incydentem kalibru Bianchiego, Kubica przypomniał bardzo podobne zdarzenie z udziałem Vitantonio Liuzziego podczas GP Europy 2007 na torze Nurburgring.
„Nic mu się nie stało i nikt nie zauważył, że takie sytuacje mogę być niebezpieczne". - tłumaczył Robert. „FIA wykonała niesamowitę robotę na rzecz poprawy bezpieczeństwa, (ale) niedawny wypadek pokazuje, że nadal jest nad czym pracować.
Kubica, który siedem lat temu wyszedł niemal bez szwanku z dramatycznego wypadku bolidem F1 podczas GP Kanady, dodał: „Nie możemy zapomnieć, jak niebezpieczny potrafi być motorsport.„Mój przypadek nie jest taki sam jak Julesa - miałem jednocześnie pech i szczęście. Można na to patrzeć dwojako.
„Życzę Julesowi oraz jego rodzinie wszystkiego co najlepsze. Modlę się za niego.
„Znam go dosyć dobrze, jest naprawdę fajnym gościem z dużym talentem, jednak teraz to nie ma znaczenia - niebezpieczeństwo pozostaje".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Kubica skomentował wypadek Bianchiego. "F1 zawsze będzie niebezpieczna"
Podobne: Kubica skomentował wypadek Bianchiego. "F1 zawsze będzie niebezpieczna"




Podobne galerie: Kubica skomentował wypadek Bianchiego. "F1 zawsze będzie niebezpieczna"



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter