Kubica jedzie do Francji po dobry wynik

Robert Kubica ma nadzieję, że na Magny Cours, który jest jednym z jego ulubionych torów, uda mu się zdobyć tyle punktów, ile to tylko możliwe, dzięki czemu zdoła utrzymać prowadzenie w klasyfikacji generalnej.

„Dla wielu kierowców Magny Cours to nudne miejsce, ale ja bardzo lubię ten tor”, powiedział Robert przed Grand Prix Francji. „To bardzo interesujący obiekt, na którym znajdziesz wszystkie typy zakrętów - bardzo szybkie, wolne, bardzo szybkie szykany, nawrót i ostre dohamowania.”

„Z niecierpliwością oczekuję więc tego wyścigu i mam nadzieję na dobry wynik - podobnie jak podczas wszystkich wyścigów w tym sezonie.”

„Mam nadzieję, że dzięki kilku nowym elementom uda nam się zmniejszyć stratę do Ferrari i McLarena. Chcę zdobyć tyle punktów, ile to tylko możliwe i mam nadzieję, że po wyścigu w dalszym ciągu będę w dobrej sytuacji.”

Również Nick Heidfeld przyznał, że lubi nie tylko Magny Cours, ale także specyficzną atmosferę weekendu mimo, że sam tor zlokalizowany jest pośrodku francuskiej wsi. „Lubię tor Magny Cours i atmosferę jaka tam panuje”, powiedział Heidfeld. „Co roku mieszkam w niewielkim średniowiecznym zamku, który chociaż nie oferuje telewizora, radia czy innych luksusów jest naprawdę wyjątkowy.”

„Charakterystycznym elementem toru jest ekstremalnie gładka nawierzchnia, kilka ślepych zakrętów i dwie ultra-szybkie szykany.”

„Również zakręt drugi jest wyjątkowy - jest ekstremalnie długi i szybki. Przebiega przez nieckę, z której jesteśmy katapultowani pod górę.”

„Sam tor kilkukrotnie był modyfikowany i muszę przyznać, że kończąca okrążenie szykana wyjątkowo nie pasuje do reszty zakrętów. Krawężniki są bardzo wysokie i musisz przez nie przejechać bardzo agresywnie, przez co wielokrotnie bolidy jadą przez nią na dwóch kołach.”