Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Kubica: "To cud, że dojechałem do mety"
Robert Kubica

Kubica: "To cud, że dojechałem do mety"

2008-08-04 - W. Nogalski     Tagi: Kubica, Hungaroring, BMW Sauber
„To było 70 okrążeń męczarni. Cud, że udało mi się utrzymać wóz na torze i dojechać do mety. Musiałem koncentrować się nie na walce z czasem, ale o przeżycie”, mówił po Grand Prix Węgier wyraźnie rozczarowany Robert Kubica.

Po bardzo udanych kwalifikacjach Robert miał nadzieję dać powody do dumy tłumom fantastycznych polskich kibiców również w niedzielę, jednak plany pokrzyżował mu fatalnie prowadzący się samochód. „Tak źle prowadzącym się bolidem jeszcze nie jechałem. Nawet nie to, że w BMW, ale w całym życiu.”

„Nie było mowy o wyprzedzaniu, pędzie do przodu. Walczyłem z nadsterownością. Za każdym razem kiedy próbowałem przycisnąć pedał hamulca, koła wciąż się ruszały. Bolid się kompletnie nie prowadził, ślizgał. Były też problemy z tylną osią.”

Mimo to Robert przyznał, że jest dumny i bardzo zadowolony ze swojej jazdy. Ostatecznie Kubica opuści Węgry z bardzo ważnym punktem, dzięki któremu, ale także dzięki niepowodzeniom rywali, wciąż liczy się w walce o tytuł mistrzowski.

„Ze swojej jazdy jestem zadowolony bardziej niż w Montrealu, gdzie wygrałem. Niestety tym razem rezultat był całkiem inny. Tak to bywa, że nie zawsze rezultat jest odzwierciedleniem mojej jazdy.”
„Momentami było mi tak ciężko, że zastanawiałem się, co ja tutaj robię? Ale nie kusiło mnie, żeby zatrzymać się na poboczu i wysiąść. To nie w moim stylu. Uważam, że nie wolno się załamywać, poddawać, trzeba walczyć do końca.”

„I dobrze zrobiłem, bo fuksem, ale przywiozłem do domu chociaż ten jeden punkt. Jeden jest lepszy niż żaden.”



źródło: Gazeta Wyborcza

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
10

Komentarze do:

Kubica: "To cud, że dojechałem do mety"

Kubica: "To cud, że dojechałem do mety"
janusz krentz 2008-08-04 08:44
Spokojnie, bez paniki, jeszcze siedem wyścigów. A teraz Walencja, tor uliczny...
Kubica: "To cud, że dojechałem do mety"
19tomek922 2008-08-04 08:53
Taka postawa mi sie pododba. Walka do konca. trzeba zapomniec o tym GP. Czekamy teraz na GP Walnecji, Robert napewno da sobie swietnie rade tam, przeciez to tor uliczny =) Dla mnie Robert nawet jesli nie wygra i tak bedzie Mistrzem, baa juz jest! =]
Kubica: "To cud, że dojechałem do mety"
Obeebok 2008-08-04 08:55
Co z tego, że Robert da radę, jak bolid będzie pływał po suchym torze?
Nogal
Kubica: "To cud, że dojechałem do mety"
Nogal 2008-08-04 09:14
Wygląda na to, ze Robert miał problemy z dyferencjałem, więc miejmy nadzieję, że już się to nie powtórzy :-)
Kubica: "To cud, że dojechałem do mety"
slakoz 2008-08-04 09:38
Kurcze, znowu się z BMW zrobiła padlina! Grrrrrrrrrrrr!
Kubica: "To cud, że dojechałem do mety"
Esond 2008-08-04 11:28
ale ciekawe dlaczego miał problemy skoro w sobotę (może też walczył z bolidem ale skutecznie bo był tylko za najlepszymi) a po nocy taki problem. tylko to mnie zastanawia (czy to przez temperaturę toru czy coś?)
Adim
Kubica: "To cud, że dojechałem do mety"
Adim 2008-08-04 13:28
Nie długo BMW Sauber bendzie rywalizować z Force India :-)
Kubica: "To cud, że dojechałem do mety"
jak_23 2008-08-04 16:22
Super luzak " fuksem zdobyłem jeden punkt". Niestety sprawdzają się najczarniejsze komentarze-" BMW nie rozwija bolidu tylko szykuje nowy bolid na 2009 rok". Oby ta strategia się sprawdziła gdy Robert zostanie w BMW. Tylko po co narażają kierowców, niech sami jeżdżą w wyścigach jak sobie tak wymyślili?
Kubica: "To cud, że dojechałem do mety"
goral1987 2008-08-04 17:20
Juz nie wiem co pisac...a moze BMW domysla sie ze Robert ma podpisany kontrakt z jakims innym zespolem i postawilo na niego lage...chyba mam glupie mysli.
Kubica: "To cud, że dojechałem do mety"
michu_znajomy 2008-08-04 20:31
Mi to wygląda tak, krótka scenka sytuacyjna: Wchodzi Mario T. i mówi,poklepując Roberta po plecach - "plan wykonany, nawet w nadmiarze. Masz tu auto i miłej zabawy w reszcie sezonu - Willy (Rampf) my zajmujemy sie furą na 2009 rok". - i tyle go widzieli. No cóż, bywa...