Kubica i Heidfeld jadą po trzecie z rzędu podium na Hungaroring

Robert Kubica i Nick Heidfeld już w przyszły weekend będą walczyć o trzecie z rzędu podium na Hungaroring mimo, że ostatnimi czasy BMW Sauber nie prezentuje już tak wysokiej formy jak na początku sezonu.

Co więcej zespół z Hinwil może już wkrótce stracić drugie miejsce w klasyfikacji generalnej na rzecz rewelacyjnie spisującego się ostatnio McLarena. Szef BMW Sauber Mario Theissen wierzy jednak, że na Hungaroring po raz kolejny w tym sezonie jego kierowcy staną na podium.

„W ostatnich dwóch latach wyścigi na Hungaroring były dla nas bardzo ekscytujące”, powiedział Theissen.

„W 2006 roku pogoda zamieniła wyścig w thriller, a przed rokiem ofensywna strategia była dla nas prawdziwą próbą, ale ostatecznie dzięki niej stanęliśmy na podium.”

„Naszym celem na najbliższy weekend jest trzecie z rzędu podium na Hungaroring.”

W poprzednich latach dwukrotnie na podium stał Nick Heidfeld, który ma nadzieję, że i tym razem to on będzie reprezentował zespół na „pudle”.

„Zawsze dobrze sobie radziłem na Hungaroring”, powiedział Heidfeld. „Ten tor po prostu mi pasuje, co potwierdzają dwa trzecie miejsca z dwóch ostatnich lat. Mam również bardzo miłe wspomnienia związane z Hungaroring z przeszłości - to właśnie tu w 1999 roku zapewniłem sobie mistrzostwo Formuły 3000.” „Jeśli jest sucho, tor jest piekielnie zabrudzony - szczególnie na początku weekendu. Wyścig na tym obiekcie należy również do najbardziej wyczerpujących, ponieważ podczas całego okrążenia nie ma nawet chwili, aby złapać oddech.”

„Ze zniecierpliwieniem oczekuję wyścigu na Hungaroring i mam nadzieję, że i tym razem spiszemy się bardzo dobrze.”

Dla Roberta Kubicy wyścig w Budapeszcie to niemal domowe Grand Prix, na które od czasu jego debiutu ścigają co roku tłumy polskich kibiców.

Dla Roberta wyścig na Hungaroring ma również szczególne znaczenie z innego powodu - to właśnie tu przed dwoma laty debiutował w wyścigu Formuły 1.”

„Mogę być pewny, że do Budapesztu i tym razem ściągną tłumy polskich kibiców”, powiedział Kubica.

„Przed dwoma laty właśnie na Hungaroring wziąłem udział w moim pierwszym wyścigu Formuły 1, ale to nie jedyny powód, dlaczego tak bardzo lubię ten tor.”

„Przez większość okrążenia masz skręconą kierownicę, przez co praktycznie nie masz chwili przerwy na odpoczynek. Hungaroring to trudny tor, ale w końcu na tym polega Formuła 1!”