Kubica: "Popełniliśmy zbyt dużo błędów"

Dzięki Robert za sezon pełen emocji, myślę że bardzo udany sezon :-) Brawo! zastanawia mnie tylko jak można utknąć za bolidem Force India O_o

Ja się pytam o co chodzi?? Ten kretyński zespół założył mu te opony? Myślałem, że to była decyzja KUB i po prostu przeszarżował, a to zespół...

no Kubica raczej nie założyłby sam sobie opon, więc tak, to był zespół, nie zapomnij że Kubica jest też częścią tego zespołu

Założył w sensie poprosił, żeby mu takie dano. Z drugiej strony gdyby wytrzymałby pierwsze 2 okrążenia to mógł sporo zyskać...

oj wiem o co Ci chodziło, sory że się czepiam

A gdyby go Dick przepuścił w Chinach to dziś byśmy świętowali. Ech... nawet nie chce mi się pisać co myślę o doktorku i reszcie "zespołu"

lac na to! fachowcy swoje wiedza - KUB is the best! a ja podzielam ich zdanie i uwazam ze mistrzostwo swiata to tylko kwestia czasu :-)

@bobo, zaskocze Ciebie: zgadzam się z Tobą w 100 procentach

No cóż, gdyby Nick oddał Robertowi miejsce tydzień temu to Robert byłby trzeci, ale niestety tego nie zrobił. I to ma być partnerstwo i równe traktowanie obu kierowców. Nie wiem jak Wy ale ja jestem pełen obaw co do kolejnego sezonu i mam nadzieję, że to będzie ostatni sezon Roberta w BMW.

Tak mistrzostwo dla Kubka to tylko kwestia czasu. Oby tylko niezbyt długiego czasu.

ej może mi ktoś przypomnieć sytuację kiedy to Vettel wyprzedził Hamiltona - i odpowiedzieć na pytanie? bo z tego co pamiętam to było tak: 1. obaj wyprzedzili Kubicę bo musiał ich puścić 2. jechali coś wolno to Kubica ich wział 3. Vettel wyprzedził ich obu 4. Ham wyprzedział Kubicę bo był dublowany 5. potem parę kółek walneli chyba max. ze cztery (?) 6. na ostatnim okrążeniu od momentu gdy Vet i Ham dogonili Glocka na ujęciu widać również Kubicę. więc moje pytanie brzmi - dlaczego dogonili Kubicę na tak krótkim odcinku (parę okrążeń)? Czy może źle piszę w punkcie 3. - po tym jak Kubica ich wziął tylko Vet wziął Hama i tak jechali (i dlatego widać Kubicę przed nimi?)

jestem zadowolony ale mimo wszystko odczuwam wielki niedosyt, bo w zasięgu było coś więcej niż walka o trzecie miejsce w generalce

Jak mogli nie wiedziec ze pada dzeszcz ? :-D No chyba ze nie widza jak deszcz wyglada, jakos wszyscy wymienili na przejsciowe. Tym bardziej ze start byl o 10 minut przelozony i mieli czas na wymiane opon.

Beznadziejna jazda Roberta przez 70% wyścigu!!! Dlaczego nie dawał rady wyprzedzić Sutila tak długo? Odnoszę wrazenie że Robert ma czasami opory przed bardziej agresywną jazdą. Gdy ma wolne pole gna jak szalony ale pokonać słabszego kierowcę w słabszym bolidzie nie przychodzi już mu tak łatwo!! Robert co to ku**a było no !? Mimo to jesteś wielki ! Dzięki za ten sezon ;-)

BLAMAŻ. Szkoda. Jeśli w w 2009 roku bmw nie będzie miało dobrego bolidu, Robert powinien stamtąd spadać choćby w połowie sezonu jeśli będzie gdzie miejsce. Atmosfera w "zespole" jest absurdalna.

Wiecie komu podziekowac ??? dzieki komu Robert stracił pozycje ?? dzieki Nickowi !!!! wystarczylo w Chinach oddac pozycje..nigdy nie lubiłem tego szwaba a teraz go nienawidze !!!zycze mu zeby wypadl z F1 jak najszybciej !!

Dajcie spokój Nickowi i temu przepuszczaniu. Tu jest tor wyścigowy, nie szachy. Każdy kierowca jedzie przede wszystkim dla siebie. Robert puściłby Nicka? Wątpię. Wracając do tematu. O ile postawa bmw po Kanadzie była irracjonalna, to postawa w ostatnich dwóch wyścigach była skandaliczna i stawia duży znak zapytania przy tej stajni. Megakomputer i zaplecze to nie wszystko. I nie da się też wszystkiego zaplanować po niemiecku. Tymczasem od wielu wyścigów bmw coś tam sobie planowało i realizowało, a mistrzostwa biegły obok...

To jest to, pisałem ostatnio - BMW Sauber będzie mocny w przyszlym sezonie, ale nie wiadomo, ktory z kierowcow bedzie walczyl o mistrzostwo. W tym roku bolid podpasil Kubicy, ale w przyszlym sezonie to Heidfeld moze miec przewage...

Nie ma się co denerwować - tak jak pisałem wcześniej - szanse Roberta na trzecie miejsce w tym sezonie zostały pogrzebane przez BMW Sauber Team, wraz z momentem ogłoszenia "pełnego wsparcia zespołu" dla Kubicy. Nie wnikam już dalej w motywy takiego a nie innego podejścia zespołu, choć mam swoje zdanie na ten temat. Ten sezon jest już jednak zamknięty. Jego gorzkie zakończenie może jednak okazać się dla Kubicy wzmacniające przed rozpoczęciem kolejnego roku ścigania w BMW. Teraz po prostu Robert ma pełną świadomość, że w żadnych okolicznościach nie może liczyć na zespół. A przynajmniej na nic więcej, niż poprawne przygotowanie i obsługa bolidu w pit-lane. No bo jaki zespół świadomie odpuszcza walkę o tytuł, czy też "pomaga"swemu kierowcy w walce o pudło sabotując mu bolid i strategię?

ludzie.. bez przesady z tymi teoriami spiskowymi... za chwilę ktoś powie, że to mechanicy BMW Sauber uwisili się na tylnym spojlerze jego bolidu żeby nie mógł wyprzedzić ich rodaka - Sutila

@agentwrogiegoukladu; a masz jakieś inne wytłumaczenie? Ja w zupełności zgadzam się z @outlaw. Stary masz zupełną rację ,poza tym nikt by nie podejrzewał BMW o nic gdyby nie było podstaw do tego,a ostatnie GP zupełnie nam zobrazowały podejście BMW do Robka. Bodajże @falth wcześniej napisał ,że Kubek jest w F1 dzięki BMW, zgoda ale po co teraz marnują , przepraszam , dlaczego zmarnowali szansę na dobre miejsce i zespołu i Kubka; dla Nicka...? dla swoich wcześniej wyznaczonych celów, które zresztą zrealizowali w połowie sezonu...? Gdyby podtrzymywali to co robili do GP Canady to moim zdaniem niedość ,że Kubek walczyłby o indywidualnego MŚ to i zespół walczyłby o MŚ konstruktorów, a tak to dupa zbita i z jednym i z drugim .

@outlaw, skoro pozjadałeś wszystkie rozumy i czytasz w myślach szefów BMW to może powiesz jaki to cel miało BMW w sabotowaniu bolidu Kubicy? Po prostu powiedz jaki mieli w tym CEL? Pierdolić smuty to każdy potrafi

No niestety Kubica z Massą mogą sobie podać rękę... oboje przegrali bo mieli niedołęgę obsługującego rurę do tankowania...

@falth, powodów może być kilka, proszę bardzo: 1. chęć utemperowania niepokornego kierowcy, który pozwalał sobie kilkukrotnie na otwartą krytykę teamu, 2. jak pewnie wiesz, Kubica podpisał tylko na rok (BMW chciało na dłużej) - może chcieli mu pokazać, czym jest bez wsparcia zespołu, 3. wartość rynkowa zawodnika - im niżej w generalce - tym mniejsza, co ułatwia ewentualne negocjacje za rok, 4. miało być tak pięknie w generalce - Nick tuż zaraz za Robertem (tylko że Nick się zesrał na starcie no i Ferdek pojechał super wyścig). Powodów może być wiele, w końcu my nie znamy zakulisowych rozgrywek. Możemy tylko spekulować. Fakty jednak są faktami, a te widzieliśmy wszyscy, tylko różnie je interpretujemy, stąd różnice.

Beznadziejna jazda Roberta przez 70% wyścigu!!! Dlaczego nie dawał rady wyprzedzić Sutila tak długo? Odnoszę wrazenie że Robert ma czasami opory przed bardziej agresywną jazdą. Gdy ma wolne pole gna jak szalony ale pokonać słabszego kierowcę w słabszym bolidzie nie przychodzi już mu tak łatwo!! Robert co to ku**a było no !? Mimo to jesteś wielki ! Dzięki za ten sezon ;-) Też mnie to zastanawiało. Ilość paliwa mieli porównywalną, a jak Sutila nie było, to Kubica bez problemu utrzymywał tempo Hamiltona i Vettela, czyli pozycje 4 i 5. Bolid chyba jednak nie był taki zły. Jedynym tłumaczeniem jest to, że poza idealnym torem jazdy, nawierzchnia była mokra, ale Kubek nie miał już i tak nic do stracenia. Chyba trochę za dużo tego całego rozsądku i zimnej kalkulacji. Trochę ryzyka też się czasem przydaje.

@outlaw - racja. Podejrzewam, że trwają niemałe przepychanki w bmw i obie strony są przyczajone: Robert czy uciekać, bmw czy go zostawić. Zaczynam wierzyć Fernando, kiedy mówił "bmw never was an option" i chyba wszyscy zaczynamy rozumieć dlaczego. To prawda, że docierają do nas zza kulisów jedynie medialne smaczki i ploteczki. Ale spomiędzy wierszy i oraz faktów z weekendów da się sporo odczytać. Co z powrotem prowadzi do wniosku: wolałbym Roberta w słabszym teamie, ale jednak teamie, z sercem i duszą. To zimne, niemieckie wyrachowanie i brak reagowania na bieżąco jest nieporozumieniem. Wczoraj po prostu głośno się śmiałem, widząc Roberta w boksie, zamiast na linii startu. bmw odpuściło sezon dawno temu, a podsumowania pojawiające się już kilka tygodni temu były tego czytelnym dowodem. Szkoda sezonu, bo mógł być dla Kubka nieskończenie milszy w dniu jego zakończenia.

Obeebok, a może Robertowi w końcu też już ręce opadły, jak mu taki numer na stracie z oponami odwinęli? :-)) A tak na serio to 7 bieg nie działał jak należy, na prostej nie mógł pojechać na maksa i brakło prędkości. Dlatego tak długo jechał za Sutilem. Poza tym Trulli jak utknął za Fisico, toteż trochę sobie za nim pojeździł :-))

@outlaw, racja, to na pewno musiał być ten powód, żeby obniżyć wartość Roberta na rynku długo po podpisaniu kontraktu! Teraz jak Kubica walczył o trzecie miejsce to sabotowali mu bolid. Co to będzie się działo jak w przyszłym sezonie jak Robert będzie walczył o mistrza, przecież wtedy jego wartość na rynku wzrośnie jeszcze bardziej, ciekawe co wtedy wymyślą, może dojdą do genialnego wniosku żeby w ogóle nie budować szybkich bolidów bo rynkowa wartość ich kierowców będzie rosła! na to nie mogą sobie pozwolić! Następne: że niby Nick miał być za Robertem?! W jaki k***wa sposób doszedłeś do tego wniosku? Czy ty w ogóle rozumiesz to co piszesz? Jeśli to miało by być celem BMW to jakie mieli by z tego pożytek? Następne: że niby chcieli go zatrzymać sabotując jego bolid? tak, masz rację, to był najlepszy sposób na przedłużenie kontraktu, na pewno BMW zyskało w oczach Roberta teraz! Dalej: krytyka? tak, tyle że to była konstruktywna krytyka, a nie taka jak w Twoim wykonaniu: zarzuty wyciągnięta z dupy.

Zgadzam się w zupełności. Ciekawi mnie jak wielka byla różnica w przygotowaniu bolidów Heitfelda i Roberta. Dlaczego dr Mario cieszy się ze bedzie mieć KERS, a nie zauważa, że ma tak dobrego kierowcę? Ciekawe też ile musi jeszcze wypić Kimi, żeby mógł go zastąpić w Ferrari Kubek? :-D :-D

Kurde chłopaki co za gorąca dyskusja. @Outlaw i @Falth wyluzujcie. A tak na serio to Falth masz rację. BMW po prostu odpuściło ten sezon perfidnie po dublecie w Kanadzie. Wprowadzili potem jeszcze pare poprawek w bolidzie, ale zbytnio się nie przejeli tym , że nic one nie przyniosły. Takie podejście do sprawy jest wbrew naturze Roberta, który jest za rozwijaniem bolidu na maksa od początku do końca sezonu. Pełny rozwój bolidu w tym sezonie prawdopodobnie zaowocował by jak nie mistrzostwem to wicemistrzostwem dla Kubicy. Przecierz słabsze zespoły(Toro Rosso, Toyota a szczególnie Renault) się nie poddały i w rezultacie przegoniły BMW w drugiej części sezonu. I jak tu nie rugać szkopów??

@falth nie denerwuj się tak, bo ci coś pęknie. W ogóle nie rozumiesz tego co piszę, bo nie chcesz nawet spróbować. Możesz się ze mną nie zgadzać, ale ja nie piszę po chińsku, no chyba że masz trudności ze zrozumieniem polskiego. Napisałem że powodów może być wiele, nie musimy wszystkich znać. Te hipotetyczne - lecz możliwe, które wymieniłem. jak widzę cię nie przekonują:-) Wiec podejdźmy do tego z innej strony - może będzie łatwiej się nawzajem zrozumieć. Jeśli nie zgadzasz się z tym, że BMW Robertowi przeszkodziło, tzn. że jesteś zdania, że mu pomogło (lub przynajmniej chciało pomóc). Dla mnie w porządku. Każdy wierzy w co chce. Ja jednak nie wierzę w pomoc w walce o 3 miejsce zespołu, któremu nie zależało na podjęciu walki o tytuł mistrza. Poza tym nie widziałem jeszcze zespołu, który pomagając swemu kierowcy zabiera mu jeden punkt. Jak się okazało, na wagę podium.

@falth.. daj sobie spokój z tłumaczeniem... wiadomo.. BMW to banda kretynów, która bierze sobie do zespołu kierowcę z Polski tylko po to żeby go sabotować i zemścić się za przegraną II wojnę światową... @outlaw - gdyby wszyscy wiedzieli, że Robertowi zabraknie w ostatnim wyścigu jednego punktu do 3-go miejsca to być może zupełnie inaczej rozegrano by tą sytuację - niestety nikt nie jest świętą wróżką. Zauważ też, że na początku sezonu to Heidfeld narzekał na bolid a nie Robert i idąc tym samym tokiem myślenia, podobnie nawiedzeni kibice z Niemiec mogą twierdzić, że BMW zrobiło bolid pod Kubicę a olali swojego rodowitego kierowcę. Oczywiście to wszystko są kompletne bzdury bowiem BMW traktuje obu kierowców bardzo równo - można mieć po prostu pretensje (może uzasadnione, może nie - ciężko to ocenić) że w drugiej połowie sezonu zespół nie "poświęcił" Heidfelda dla Kubicy - byłoby to jednak niekonsekwentne w stosunku do tego co zawsze powtarzał Theisen. Poza tym, jak byś sam skomentował taką sytuację, gdyby teoretycznie w przyszłym sezonie nowy bolid podpasił zajebiście Heidfledowi i po pierwszych 6 wyścigach byłby np. pierwszy/drugi w generalce a Robert miałby pecha / jeździłby nieco słabiej z nowym systemem i byłby np szósty i w tym momencie BMW podejmuje decyzję o olaniu Roberta i skoncentrowaniu swoich głównych wysiłków na doprowadzeniu Heidfelda do mistrzostwa? Wiadomo, że wszyscy byliby wściekli i pluliby na całą stajnię. Wg. mnie po prostu zbyt emocjonalnie podchodzisz do całej kwestii.

@agentwrogiegoukladu, w pełni się z tobą zgadzam. małe sprostowanie, we wcześniejszym komentarzu użyłem ironii :-P