Kubica: Kierowca F1 chce mistrzostwa świata i kombinezonu Ferrari

Robert Kubica zdradził, że jazda dla Ferrari była jego drugim głównym celem w Formule 1, obok zdobycia mistrzostwa świata.

Dzięki imponującym wynikom słabszymi bolidami, polski kierowca negocjował transfer do Scuderii na 2012 rok za Felipe Massę, nim jego kariery w F1 po sezonie 2010 nie przerwał dramatyczny wypadek rajdowy. Potwierdził to swego czasu poprzedni szef włoskiego zespołu Stefano Domenicali. Spytany w najnowszym wydaniu magazynu F1 Racing, czy gdyby nie wypadek podczas Ronde di Andora, to on zamiast Kimiego Raikkonena partnerowałby teraz Fernando Alonso w Ferrari, Kubica odparł: „Były na to duże szanse i mogłoby tak być, aczkolwiek nie wiem na pewno.

„Jako kierowca F1 zawsze dążysz do dwóch rzeczy: mistrzowskiego tytułu oraz zostania zawodnikiem Ferrari".

Krakowianina, który ze względu na ograniczoną sprawność prawej ręki przeszedł na stałe do rajdów, zapytano także m. in., czy wolałby wrócić do F1, czy zostać mistrzem w WRC. „Wziąłbym i to, i to!" - powiedział 29-latek. „Chcąc wygrać WRC, muszę zdobyć więcej doświadczenia. Mogę potrzebować trzech lat, aby zacząć jeździć tam równo.

„Powrót do Formuły 1 oznaczałby, że poprawiło się moje zdrowie, więc brałbym to od razu. Bardziej dla stanu zdrowia niż dla ponownej jazdy w F1".