Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Kto może jeździć u boku Kubicy w sezonie 2010?
Robert Kubica

Kto może jeździć u boku Kubicy w sezonie 2010?

2010-07-13 - P. Kątski     Tagi: Kubica, Raikkonen, Sutil, Glock, Buemi, Petrov
W sezonie 2010 rynek transferowy w F1 bardzo szybko przestał być tematem numer 1, po tym jak do końca czerwca zostały obsadzone miejsca w czołowych zespołach.

Na skutek tego, Robert Kubica zdecydował się przedłużyć swój kontrakt z Renault na kolejne dwa sezony. Zespół ma w swoich planach walkę o mistrzostwo w sezonie 2011. Wiadomo, że mistrzostwa świata nie wygrywa się w pojedynkę, a solidny drugi kierowca może zmotywować lidera do lepszej jazdy. Zatem jeśli nie Petrov u boku Kubicy, to kto?

Przedstawiamy nasze typy:

Vitalij Petrov:
Zacznijmy od Rosjanina. Na początku sezonu na jego korzyść przemawiała całkiem niezła jazda w serii GP2 oraz 15 milionów euro wsparcia sponsorskiego, dla borykającego się z finansami Renault.
Teraz kiedy Renault stanęło na nogi, pieniądze Petrova nie będą grały tak dużej roli. Rosjanin zdobył punkty już w swoim 4. wyścigu w F1, ale są to jak na razie jedyne jego punkty w tym sezonie.

Na dodatek po GP Wielkiej Brytanii skończył się Petrovowi w Renault okres ochronny. Od teraz musi zacząć regularnie zdobywać punkty, na poziomie 50% oczek zdobytych przez Kubicę. Jeśli mu się to nie uda, to wątpliwe, aby Renault mając mistrzowskie plany chciało zostawiać Petrova ryzykując niepewny drugi sezon z Rosjaninem za kierownicą. Co przemawia na korzyść Petrova jeśli nie pieniądze? Wzrost. Rosjanin jest mniej więcej tego samego wzrostu co Kubica, dzięki czemu Renault zaoszczędza na prowadzeniu dwóch bolidów o różnej charakterystyce, co ma miejsce w Red Bullu, który ma wysokiego Webbera i niskiego Vettela. Timo Glock:
Niemiec był w zeszłym sezonie o krok od podpisania kontraktu z Renault. Jednak słaba sytuacja finansowa drużyny skłoniła go do związania się z debiutującym Virgin Racing. O tym, że była to błędna decyzja Glock szybko się zorientował. Obarczony licznymi wadami, a nawet błędami konstruktorskimi w postaci zbyt małego baku paliwa bolid szybko ostudził zapał Niemca do nowego projektu. Teraz Glock zadeklarował, że bacznie przygląda się rynkowi transferowemu. Na jego korzyść przemawiają solidne występy w barwach Toyoty w sezonie 2009. Adrian Sutil:
Kolejny Niemiec w naszym zestawieniu. Sutil uważany jest przez większość ekspertów za solidnego średniaka, z potencjałem na odnoszenie sukcesów. Do tej pory prawdziwego talentu Niemca nie dało się poznać, gdyż był on ograniczany przez słabe bolidy Force India. Teraz kiedy Force India rozwinęło skrzydła Sutil regularnie dojeżdża do mety na punktowanych pozycjach. Kierowca Force India nie ukrywa, że ma o wiele większe aspiracje, czego dowodem jest jego deklaracja o chęci jazdy dla McLarena. Być może występy w Renault u boku Kubicy otworzyłyby mu drzwi do Woking. Sebastien Buemi:
Buemi co prawda nie potrafił błysnąć, tak jak jego poprzednik w Toro Rosso - Sebastian Vettel. Jednak pozostawione samemu sobie Toro Rosso, bez pomocy Red Bulla nie jest zespołem z aspiracjami na pierwszą szóstkę w klasyfikacji konstruktorów. Za Szwajcarem przemawiają kilka solidnych występów w sezonie 2010 ze wskazaniem na GP Kanady oraz znajomość z szefem Renault Erickiem Boullierem. Kimi Raikkonen:
O tym, czy Kimi wróci do F1 prasa będzie pisać przynajmniej dopóki Finowi nie stuknie czterdziestka. Raikkonen został "wyrzucony" z Ferrari z dość pokaźną odprawą na osłodę. Nie mogąc znaleźć miejsca w czołowych zespołach zdecydował się poświęcić swojemu hobby czyli rajdom samochodowym.

Były mistrz świata byłby solidnym wzmocnieniem dla walczącego o mistrzostwo Renault. Czy jednak roczna przerwa nie zaszkodziła formie Fina. Należy także wspomnieć, że Raikkonen jest dość chimerycznym i humorzastym kierowcą, niechętnie współpracującym z zespołem, co przy walce w czołówce może być bardzo istotne. Dodatkowo Fin sobie liczy dość słono za swoje usługi. Wystarczy wspomnieć, że był najlepiej opłacanym kierowcą w F1 od momentu kiedy przeszedł z McLarena do Ferrari w 2007 roku.

Na kogo wobec tego powinno zdecydować się Renault? Czy zespół mający ambicje po raz kolejny walczyć o mistrzostwo powinien postawić na pewniaka, czy może sięgnąć po debiutanta lub któregoś z testerów?

Zapraszamy do dzielenia się swoimi opiniami pod poniższym artykułem.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
8

Komentarze do:

Kto może jeździć u boku Kubicy w sezonie 2010?

seba1b
Kto może jeździć u boku Kubicy w sezonie 2010?
seba1b 2010-07-14 08:51
Raikonen Sutill w ostateczności Glock
Kto może jeździć u boku Kubicy w sezonie 2010?
szczepanic 2010-07-14 12:12
ja stawiam na BUEMI ma już troche doświadczenia
Kto może jeździć u boku Kubicy w sezonie 2010?
rafito 2010-07-14 16:41
oby Raikkonen, w ostatecznosci Sutil
MARIO F1
Kto może jeździć u boku Kubicy w sezonie 2010?
MARIO F1 2010-07-14 20:02
100 % za Raikkonenem, a jak nie to moze być Buemi
Kto może jeździć u boku Kubicy w sezonie 2010?
bazant 2010-07-15 12:01
Sutil, Buemi, ewentualnie Glock. Oby NIE Raikkonnen! Nie Lubię go, dla mnie to księżniczka z okienka.
rogerus72
Kto może jeździć u boku Kubicy w sezonie 2010?
rogerus72 2010-07-16 12:16
Sutil, ja bym widział Sutila jako partnera Kubka :-)
Kto może jeździć u boku Kubicy w sezonie 2010?
maniek90 2010-07-17 14:08
Raikkonnen nie będzie
Kto może jeździć u boku Kubicy w sezonie 2010?
Skazek 2010-07-17 18:19
Myśle że partnerem Kubicy zostanie Nick Heidfeld. No chyba że odejdzie Schumacher i zwolni miejsce dla Heidfelda.