Kierowcy Mercedesa optymistami przed GP Turcji

Po trzech tygodniach przerwy, kierowcy Formuły 1 powracają do ścigania w Turcji na torze Istanbul Park. Zawodnicy Mercedesa liczą na dalsze postępy po obiecującym występie w Szanghaju.

"Zawsze jestem podekscytowany kiedy Formuła 1 wraca do Europy, a natężenie wyścigów wzrasta. Po trzech wyścigach wykorzystałem krótką przerwę na spędzenie czasu z rodziną i już nie mogę się doczekać powrotu za kierownicę" - powiedział Michael Schumacher. "Najbliższy wyścig odbędzie się na torze Istanbul Park, który jest świetny i stanowi duże wyzwanie dla kierowców. Ruch odbywa się tu w kierunku przeciwnym do kierunku ruchu wskazówek zegara. Mamy tu również sporo zmian nachylenia oraz różne rodzaje zakrętów, więc jazda po tym torze sprawia nam przyjemność". "Wiem, że zespół bardzo ciężko pracował nad kontynuowaniem postępów, których dokonaliśmy podczas ostatniego Grand Prix Chin. Oprócz tego będziemy mieli kilka nowych części, więc uważam że możemy liczyć na pozytywny weekend" - dodał siedmiokrotny mistrz świata.

W podobnym tonie wypowiada się drugi kierowca niemieckiego zespołu - Nico Rosberg. "Zaczęliśmy tegoroczny sezon gorzej niż przewidywaliśmy. Pierwsze trzy wyścigi były dla nas kolejką górską jeśli chodzi o emocje. Wszyscy byliśmy rozczarowani w Australii oraz w Malezji, ale w Chinach pokazaliśmy prawdziwy potencjał naszego bolidu". "Zespół robi duże postępy, a weekend w Szanghaju wiele nas nauczył. Mam nadzieję, że w Turcji wykonamy kolejny krok w przód i pokażemy się z dobrej strony. Po tym jak spędziłem święta z rodziną, już nie mogę się doczekać wyścigu w Stambule" - dodał niemiecki kierowca.

"Zakręt numer 8 jest jednym z najbardziej wymagających w całym kalendarzu: pokonujemy go z maksymalnie otwartą przepustnicą przez 8 sekund, a przeciążenie dochodzi do 5G. Gdybym mógł zaprojektować swój tor Formuły 1, to na pewno nie zabrakłoby tego zakrętu".