Kierowcy F1 zazdroszczą mini wyścigu zawodnikom MotoGP

Romain Grosjean zaproponował Formule 1 organizowanie wyścigów dla zabawy miniaturowymi replikami bolidów lub gokartami, na wzór zawodów urządzonych w MotoGP przed GP Japonii.MotoGP w ramach przygrywki przed rundą na torze Motegi tego weekendu, rozegrało wyścig z przymrużeniem oka na mini motocyklach z napędem elektrycznym.

Grosjean uważa, że tego typu zawody byłyby dobrym sposobem na zapewnienie rozrywki kibicom również w F1, zwłaszcza w dni takie jak wczorajszy, gdy piątkowe treningi w Rosji nie odbyły się należycie przez zanieczyszczenie asfaltu olejem napędowym oraz deszcz.

„Jeżeli śledzisz MotoGP na Instagramie możesz zobaczyć, że zrobili sobie tam wyścig małymi motocyklami i organizują coś dla fanów". - mówił Francuz.

„Może moglibyśmy zrobić coś podobnego - chociaż zbudować mały bolid F1 jest dużo trudniej".

„Dzień taki jak ten nie jest świetny dla kibiców, z drugiej strony gdybyśmy mimo niesprzyjających warunków zdecydowali się jeździć i mieli wypadek przy braku części zapasowych, co by wtedy było?"

Niedawno pojawił się pomysł powrotu do przeprowadzania w trakcie Grand Prix specjalnego wyścigu kierowców F1 za sterami identycznych samochodów z dachem.

Grosjean natomiast ostatecznie zaoferował zawody gokartami.

„Gdybyś posadził nas wszystkich na gokartach, bawilibyśmy się jak szaleni, ponieważ jesteśmy pasjonatami jazdy i sprawia nam ona przyjemność". - powiedział.

Idea zawodów gokartowych w F1 przypadła do gustu Maxowi Verstappenowi, który startował w kartingu jeszcze dwa lata temu. „Tak, podobał mi się ten wyścig w MotoGP. Zawsze jestem chętny na karting... bez wątpienia!" - podkreślił.