Formuła 1 » Aktualności F1 » Kierowcy F1 zabrali głos ws. restartu wyścigu z pól startowych

Kierowcy F1 zabrali głos ws. restartu wyścigu z pól startowych
Kierowcy Formuły 1 nie są przekonani do restartu wyścigu z pól startowych, który będą wykonywać od sezonu 2015.
FIA wczoraj ostatecznie zatwierdziła wprowadzenie do F1 na przyszły rok wznawianie zawodów po zjeździe samochodu bezpieczeństwa z miejsca, zamiast tzw. lotnego restartu, podczas którego dochodzi do niewielu wyprzedzań.
Jednak zdaniem Nico Rosberga przewodzącego tegorocznej klasyfikacji generalnej przesadzono z uatrakcyjnianiem wyścigów.
„Rozumiem, że start to jeden z najbardziej ekscytujących momentów dla kibiców, ale restart z pól startowych brzmi bardzo ekstremalnie". - powiedział zawodnik Mercedesa.
„Posuwamy się za daleko.
„Lubię czyste ściganie, jakie było przez ostatnich 50 lat. Nie za bardzo widzi mi się tak ogromna zmiana. Kolejny start po zakończeniu neutralizacji? To trochę dziwne. Według mnie powinno zostać tak, jak jest teraz".
Zdaniem Daniela Ricciardo z Red Bulla, po wejściu nowego przepisu neutralizacja będzie zbytnio krzywdzić lidera zawodów. Teraz o ile wyjazd safety cara niweluje całą jego przewagę, o tyle przynajmniej jest dosyć bezpieczny podczas restartu, ponieważ decyduje w której chwili stawka wraca do tempa wyścigowego. „Sądzę, że restart z miejsca będzie nieco bardziej ciekawy, bo będzie trochę więcej zmian pozycji". - mówił Ricciardo. „Dla mnie jednak to trochę sztuczne rozwiązanie.
„Jeżeli prowadzisz wyścig z 10-sekundową przewagą, po wyjeździe samochodu bezpieczeństwa ją tracisz. Kiedy będzie dodatkowo restart z pól startowych, będzie duże ryzyko gorszego ruszenia i spadku z pierwszego np. na czwarte miejsce.
„To po prostu trochę zbyt duża niekorzyść dla kogoś, kto wywalczył pozycję lidera za pierwszym razem.
„Myślę, że można było znaleźć coś lepszego. Lotne restarty, jakie mamy obecnie, nie są złe.
„Restart z miejsca prawdopodobnie będzie lepszy dla kibiców, ale to chyba nie jest najbardziej sprawiedliwe rozwiązanie". - podsumował Australijczyk.
Lewis Hamilton sugerował, że przed wprowadzeniem tak poważnej zmiany powinno się ją omówić z kierowcami.„Pierwszy raz o niej słyszę". - powiedział Brytyjczyk. „Potrzebuję więc czasu, aby wyrobić sobie o tym zdanie.
„Ale nie zaszkodziłoby, gdyby zasięgano opinii zawodników w pewnych sprawach. Przecież to my się ścigamy.
„Kierowcy nie mogą wiedzieć, jak to jest sędziować. Sędziowie natomiast nie wiedzą, jak to jest być w bolidzie. Zdecydowanie powinniśmy spróbować ze sobą współpracować.
„Zawsze wychodzą z jakimiś ciekawymi pomysłami. Czasami te nowinki dziają, czasami nie". - dodał.
Fernando Alonso jest obojętny wobec całej sprawy.
„Restart z pól startowych wykonywało się w kartingu. Więc znam oba rodzaje wznawiania wyścigu i dla mnie nie ma różnicy. Nie mam upodobania do jednego czy drugiego". - wyjaśnił kierowca Ferrari.
FIA wczoraj ostatecznie zatwierdziła wprowadzenie do F1 na przyszły rok wznawianie zawodów po zjeździe samochodu bezpieczeństwa z miejsca, zamiast tzw. lotnego restartu, podczas którego dochodzi do niewielu wyprzedzań.
Jednak zdaniem Nico Rosberga przewodzącego tegorocznej klasyfikacji generalnej przesadzono z uatrakcyjnianiem wyścigów.
„Rozumiem, że start to jeden z najbardziej ekscytujących momentów dla kibiców, ale restart z pól startowych brzmi bardzo ekstremalnie". - powiedział zawodnik Mercedesa.
„Posuwamy się za daleko.
„Lubię czyste ściganie, jakie było przez ostatnich 50 lat. Nie za bardzo widzi mi się tak ogromna zmiana. Kolejny start po zakończeniu neutralizacji? To trochę dziwne. Według mnie powinno zostać tak, jak jest teraz".
Zdaniem Daniela Ricciardo z Red Bulla, po wejściu nowego przepisu neutralizacja będzie zbytnio krzywdzić lidera zawodów. Teraz o ile wyjazd safety cara niweluje całą jego przewagę, o tyle przynajmniej jest dosyć bezpieczny podczas restartu, ponieważ decyduje w której chwili stawka wraca do tempa wyścigowego. „Sądzę, że restart z miejsca będzie nieco bardziej ciekawy, bo będzie trochę więcej zmian pozycji". - mówił Ricciardo. „Dla mnie jednak to trochę sztuczne rozwiązanie.
„Jeżeli prowadzisz wyścig z 10-sekundową przewagą, po wyjeździe samochodu bezpieczeństwa ją tracisz. Kiedy będzie dodatkowo restart z pól startowych, będzie duże ryzyko gorszego ruszenia i spadku z pierwszego np. na czwarte miejsce.
„Myślę, że można było znaleźć coś lepszego. Lotne restarty, jakie mamy obecnie, nie są złe.
„Restart z miejsca prawdopodobnie będzie lepszy dla kibiców, ale to chyba nie jest najbardziej sprawiedliwe rozwiązanie". - podsumował Australijczyk.
Lewis Hamilton sugerował, że przed wprowadzeniem tak poważnej zmiany powinno się ją omówić z kierowcami.„Pierwszy raz o niej słyszę". - powiedział Brytyjczyk. „Potrzebuję więc czasu, aby wyrobić sobie o tym zdanie.
„Ale nie zaszkodziłoby, gdyby zasięgano opinii zawodników w pewnych sprawach. Przecież to my się ścigamy.
„Kierowcy nie mogą wiedzieć, jak to jest sędziować. Sędziowie natomiast nie wiedzą, jak to jest być w bolidzie. Zdecydowanie powinniśmy spróbować ze sobą współpracować.
„Zawsze wychodzą z jakimiś ciekawymi pomysłami. Czasami te nowinki dziają, czasami nie". - dodał.
Fernando Alonso jest obojętny wobec całej sprawy.
„Restart z pól startowych wykonywało się w kartingu. Więc znam oba rodzaje wznawiania wyścigu i dla mnie nie ma różnicy. Nie mam upodobania do jednego czy drugiego". - wyjaśnił kierowca Ferrari.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Kierowcy F1 zabrali głos ws. restartu wyścigu z pól startowych
Podobne: Kierowcy F1 zabrali głos ws. restartu wyścigu z pól startowych




Podobne galerie: Kierowcy F1 zabrali głos ws. restartu wyścigu z pól startowych
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter