Jackie Stewart chce pomóc Grosjeanowi "unikać kolizji i słabych startów"

Słynny Jackie Stewart zamierza wspomóc Romaina Grosjeana swoją wiedzą i doświadczeniem. Były trzykrotny mistrz Formuły Jeden jest gotów spróbować wykorzenić z Francuza tendencje do wypadków.

Grosjean, który wrócił do F1 po dwóch latach przerwy, imponuje szybkością, nie tylko dorównując, ale czasami nawet przewyższając zespołowego partnera Kimiego Raikkonena. Ubiegłoroczny czempion serii GP2 wiele swoich występów zepsuł jednak kolizjami na starcie, bądź wypadnięciami poza tor. Stewart pragnie postarać się zaradzić problemom 26-letniego reprezentanta Lotusa. „Powiedziałem Romainowi Grosjeanowi, że byłoby dobrze, gdyby któregoś dnia przyszedł do mnie na pogawędkę". - wyznał Szkot serwisowi Autosport. „To absurdalne, iż w F1 nie ma trenerów. Takie osoby czuwają i nad tenisistami i nad bokserami, golfiarzami, narciarzami... wszyscy sportowcy są przez kogoś trenowani, tylko nie zawodnicy Formuły Jeden. Nie chcę być jego (Grosjeana) trenerem, ale wiem, że mogę mu pomóc. Kierowcy wyścigowi na ogół nie są dobrymi słuchaczami, lecz jak sądzę jestem w stanie pomóc".

Jako przykład właściwego dbania o zawodników Stewart podaje ekipę Williamsa, która przed sezonem zatrudniła swojego byłego reprezentanta Alexa Wurza, by pełnił rolę "mentora" aktualnych kierowców wyścigowych teamu - niedoświadczonych Pastora Maldonado i Bruno Senny. „To było bardzo dobre posunięcie". - stwierdził gwiazdor F1 lat 60. i 70. „Maldonado jest bardzo szybki, ale potrzebuje pomocy. Nie powinien mieć tylu wypadków - tak samo, jak Grosjean. Nie można usprawiedliwiać każdej kolizji pechem. Chodzi o to, że znajdujesz się w niewłaściwym miejscu, obok niewłaściwych ludzi.

„Tę cechę można zmienić. Bez dwóch zdań". - zapewniał Stewart. „Mówiąc to, jestem pod wrażeniem szybkości Romaina i myślę, że wygra w tym roku jakiś wyścig. Musi unikać kolizji oraz słabych startów"