Horner uważa, że ciągłość zapewni Red Bullowi sukcesy

Szef zespołu Red Bull Racing, Christian Horner, uważa, że zachowanie ciągłości w zakresie kierowców, dostawcy silników i kadry techniczno-zarządzającej może pomóc w osiąganiu coraz lepszych rezultatów.

Jesteśmy jednym z dużych zespołów, w którym nie zaszły żadne zmiany, a zawsze potrzebny jest czas na aklimatyzację, który jest trudny w obliczu ograniczonych testów. Kierowcy, którzy dołączają do zespołu lub są nowi mają presję osiągania jak najlepszych wyników - mówi Horner.

Red Bull RacingRed Bull Racing

Naszym plusem jest ciągłość, ale inne zespoły posiadają swoje cechy i światowej klasy kierowców, dlatego w Bahrajnie wszystkie czołowe zespoły będą w bardzo dobrej formie.

Horner stanął również w obronie zespołu, który nie pojawi się podczas pierwszych przedsezonowych testów. Tak samo poczyniliśmy w 2009 roku, gdy daliśmy Adrianowi [Neweyowi-red.] i jego ekipie czas na zoptymalizowanie bolidu przed testami.

Przez trzy dni nad Algarve panował deszcz i choć nie mamy doskonałych satelit pogodowych, by sprawdzić czy podobnie będzie w Walencji, to postanowiliśmy zrezygnować z udziału.

Uważamy, że zapewni nam to lepsze przygotowanie do pierwszego Grand Prix w Bahrajnie i słusznie czy nie, ale to jest nasza decyzja. To agresywne podejście, które prezentujemy do dłuższego czasu. Podczas drugich testów na Jerez zabieramy się do ostrej pracy.

To najbardziej wysunięty na południe tor testowy w Europie. Dlatego mamy nadzieję na wyższe temperatury, co pozwoli lepiej przygotować się do Bahrajnu.

Horner zaznaczył także, że decyzja o opuszczeniu testów nie jest związana z pozostaniem zespołu z silnikami Renault.

Nie sądzę, by decyzja w sprawie silników zmieniła nasze plany. Prowadziliśmy pewne rozmowy z Mercedes-Benz w drugiej połowie lata, ale jak tylko nasz wybór stał się jasny, nie wpłynęło to na nasze plany. Poza tym silniki F1 są bardzo podobne do siebie. Liczymy na kolejny dobry rok z Renault - zakończył.