Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Horner: Brawn nie do pokonania
Christian Horner

Horner: Brawn nie do pokonania

2009-06-09 - Bartek Kalinowski     Tagi: Red Bull, Barrichello, Button, Vettel, Webber, Brawn GP

Christian Horner - szef zespołu Red Bull Racing -  przyznał, że dogonienie ich największego rywala w mistrzostwach, jakim jest zespół Brawn GP będzie przy obecnej stracie bardzo trudne.

Horner, którego kierowcy w ostatnim wyścigu zajęli dwa ostatnie miejsca na podium powiedział, że był zadowolony z liczby zdobytych punktów. Dodał jednak, że strata do Brawna jest wciąż za duża.

Będzie nam bardzo trudno dogonić Brawna, lecz w ostatnim wyścigu nadrobiliśmy do nich cztery punkty w klasyfikacji konstruktorów” - powiedział Horner po wyścigu.

Wciąż mają dużą przewagę, ale do końca sezonu jest jeszcze daleko. Zdobycie 14 punktów to świetny wynik dla zespołu, ale oczywiście frustrujące jest to, że nie byliśmy dziś w stanie pokonać Jensona, który - muszę przyznać - pojechał niesamowity wyścig”. - dodał.

Horner ma nadzieję, że jego zespół będzie mógł zbliżyć się do Brawna podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii, gdzie Red Bull wprowadzi kolejne modyfikacje do modelu RB5.

Tempo rozwoju jest obecnie niezwykle szybkie. Chłopaki w fabryce wykonują świetną robotę. Pracowali niestrudzenie, aby wprowadzić tutaj nowe modyfikacje. Przed Silverstone będziemy mieli kolejne modyfikacje, a następne są już w zanadrzu. Będziemy cisnąć tak mocno, jak tylko się da, a Silverstone jest szybkim torem, więc mamy nadzieję, że bardziej tam z nimi powalczymy”.

Vettel stracił prowadzenie w wyścigu na pierwszym okrążeniu po własnym błędzie, co zrujnowało jego strategię trzech wizyt w boksach. Horner twierdzi jednak, że nawet gdyby nie ten błąd, to bardzo trudno byłoby im odnieść zwycięstwo.

Myślę, że mimo wszystko bardzo trudno byłoby ich dzisiaj pokonać. Najlepszą szansą dla nas była strategia trzech zjazdów, ale opierała się ona na tym, że Sebastian będzie przed Jensonem” - powiedział szef Red Bull.

Zdecydowaliśmy się kontynuować tę strategię, ponieważ nie chcieliśmy dać za wygraną na 15 okrążeniu, ale nawet przed wyścigiem dyskutowaliśmy o tym, że strategia zadziała tylko wtedy, gdy Sebastian wyprzedzi Jensona na drugim przejeździe, czego niestety nie udało się wykonać. Kosztowało to Sebastiana trochę czasu za Buttonem. Potem był świetny środkowy przejazd Marka, naprawdę imponujący z ciężkim bolidem. Wykonał świetną robotę i był po prostu szybszy w środkowym przejeździe i to spowodowało zamianę miejsc. Mark może być z siebie dumny, ponieważ była to świetna jazda” - zakończył Horner.




źródło: autosport

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
4

Komentarze do:

Horner: Brawn nie do pokonania

Horner: Brawn nie do pokonania
bobo 2009-06-09 14:25
a miało być tyle emocji, wyprzedzania... NUDA, NUDA, NUDA PANIE MOSLEY!!!
Horner: Brawn nie do pokonania
Bartiou 2009-06-09 18:35
fakt ale rzeczywiście Brawn jest bezkonkurencyjny
Horner: Brawn nie do pokonania
karol56 2009-06-09 23:27
Będę nudny, ale powtórzę: FIA trafiło w 10-tkę. Ciągła walka o 1-miejsce, ciągłe wyprzedzanie, ataki, kontrataki i takie tam inne bzdety... To w wirtualu, a w realu NUDA i ciągle NUDA! Jęczący Batton ma autko, które zachowuje się podobnie jak McLaren w ubiegłym sezonie i trzeba by super pecha typu - mechanicy zapomnieli założyć kół, zgubili kierownicę, itp., aby przegrał. Przewagę punktową na koniec będzie miał pewnie niewielką nad resztą zawodników - ok. 100 pkt., ale mimo to wygra. Po prostu KABARET i to też Jęsonsy, jak Batton!
Horner: Brawn nie do pokonania
czyzyk1802 2009-06-10 08:01
a co Button jest winny?? jego wina ze Rubens nigdy nie byl, nie jest i nie bedzie super kierowcą, oczywiscie jego umijętnosci są bardzo wysokie ale nie ma w sobie "tego czegos" mnie dziwi ze on sie w formule tyle utrzymal bo gdzie nie jeździ to jego partner jest lepszy, to napewno przykre, mam nadzieje ze cos powalczy wreszcie z jensonem ale male szanse na to są a Red Bull jak dla mnie to troszke osłab bo wczesniej wydaje mi sie ze byli bardziej konkurencyjni