Formuła 1 » Aktualności F1 » Heidfeld wierzy w "mocny" powrót Kubicy

Nick Heidfeld wierzy w "mocny" powrót Roberta Kubicy do Formuły 1. Życzy mu, aby jeździł tak dobrze, jak przed wypadkiem w rajdzie Ronde di Andora.
Niemiec partnerował Polakowi przez większość jego dotychczasowej kariery w królowej sportów motorowych. Dzielili garaż BMW Sauber. Nie było między nimi wielkiego koleżeństwa, ale dziś "Quick Nick" wypowiada się o Robercie tylko dobrze. Podczas gdy Jacques Villeneuve czy Juan Pablo Montoya zdecydowanie krytykują możliwą reaktywację kariery naszego rodaka w najważniejszej serii wyścigowej świata, Heidfeld trzyma kciuki, aby krakowianinowi się udało.
Spytany w wywiadzie dla niemieckiego Motorsport-Magazin.com, czy śledzi historię Kubicy, Heidfeld odpowiedział: „Tak, bardziej niż inne rzeczy w F1. Długo byliśmy zespołowymi partnerami". „W tym roku widziałem Roberta po raz pierwszy od dłuższego czasu. Rozmawialiśmy na Goodwood Festival of Speed. Szczerze mówiąc, wcześniej było stosunkowo trudno się z nim skontaktować. Przypuszczam, że nie chciał, aby ktoś zbliżył się do niego za bardzo. Z pewnością nie było mu łatwo odejść z F1 po wypadku".
Gdy kariera Kubicy została nagle przerwana, Heidfeld zastąpił go na sezon 2011 w ekipie Lotus Renault.
„Podczas Goodwood miałem wrażenie, że wszystko z nim w porządku i zachowuje się jak kiedyś". - kontynuował 40-latek. „Bardzo chciałbym mu życzyć, aby znów zdobył posadę w Formule 1. Jednocześnie mam nadzieję, że będzie mógł kontynuować swoje wcześniejsze osiągnięcia. Wypadek zakończył jego karierę w tej serii o wiele za wcześnie".„Ale mogę tylko spekulować. Widzieliśmy w przeszłości, jak inni kierowcy ulegali poważnym wypadkom, potem próbowali wrócić, lecz już nie byli tacy sami. Można się przekonać jak będzie tylko gdy ktoś z powrotem wsiada do samochodu".
„Wierzę w jego mocny powrót". - podsumował.
Niemiec partnerował Polakowi przez większość jego dotychczasowej kariery w królowej sportów motorowych. Dzielili garaż BMW Sauber. Nie było między nimi wielkiego koleżeństwa, ale dziś "Quick Nick" wypowiada się o Robercie tylko dobrze. Podczas gdy Jacques Villeneuve czy Juan Pablo Montoya zdecydowanie krytykują możliwą reaktywację kariery naszego rodaka w najważniejszej serii wyścigowej świata, Heidfeld trzyma kciuki, aby krakowianinowi się udało.
Spytany w wywiadzie dla niemieckiego Motorsport-Magazin.com, czy śledzi historię Kubicy, Heidfeld odpowiedział: „Tak, bardziej niż inne rzeczy w F1. Długo byliśmy zespołowymi partnerami". „W tym roku widziałem Roberta po raz pierwszy od dłuższego czasu. Rozmawialiśmy na Goodwood Festival of Speed. Szczerze mówiąc, wcześniej było stosunkowo trudno się z nim skontaktować. Przypuszczam, że nie chciał, aby ktoś zbliżył się do niego za bardzo. Z pewnością nie było mu łatwo odejść z F1 po wypadku".
„Podczas Goodwood miałem wrażenie, że wszystko z nim w porządku i zachowuje się jak kiedyś". - kontynuował 40-latek. „Bardzo chciałbym mu życzyć, aby znów zdobył posadę w Formule 1. Jednocześnie mam nadzieję, że będzie mógł kontynuować swoje wcześniejsze osiągnięcia. Wypadek zakończył jego karierę w tej serii o wiele za wcześnie".„Ale mogę tylko spekulować. Widzieliśmy w przeszłości, jak inni kierowcy ulegali poważnym wypadkom, potem próbowali wrócić, lecz już nie byli tacy sami. Można się przekonać jak będzie tylko gdy ktoś z powrotem wsiada do samochodu".
„Wierzę w jego mocny powrót". - podsumował.
źródło: motorsport-magazin.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Heidfeld wierzy w "mocny" powrót Kubicy
Podobne: Heidfeld wierzy w "mocny" powrót Kubicy




Podobne galerie: Heidfeld wierzy w "mocny" powrót Kubicy
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć