Heidfeld pozywa Lotus Renault GP do sądu. Chce odzyskać posadę

Nick Heidfeld zdecydował się podjąć kroki prawne przeciw Lotus Renault GP, ponieważ jak przekonuje wciąż obowiązuje go kontrakt z zespołem, który zamierza wypełnić do samego końca.

„Główna rozprawa zostanie przeprowadzona 19 września i wtedy poznamy wyrok sądu". - powiedział Niemiec przebywający na padoku toru Spa. „Mam ważną umowę, dlatego chcę się nadal ścigać. Zrezygnowanie z moich usług było dla mnie zaskoczeniem. Żałuję, że sprawa potoczyła się w ten sposób. Po prostu pragnąłem zasiąść w kokpicie, by wywalczyć dla mnie i dla teamu najlepszy rezultat". Heidfeld wniósł pozew do sądu w Londynie, a z oświadczenia jego menedżera Andre Theuerzeita wynika, iż 34-latek liczy na odebranie Bruno Sennie bolidu oznaczonego numerem 9 od GP Singapuru. „Jestem rozczarowany decyzją stajni, która pozwoliła innemu kierowcy zająć miejsce Nicka na najbliższe wyścigowe weekendy". - stwierdził Theuerzeit. „Niemniej jednak naturalnie nie mam wątpliwości, że wkrótce zdołamy wyegzekwować dla Nicka sprawiedliwe rozwiązanie. Wszyscy spodziewamy się jego powrotu do kokpitu w Singapurze".